Nerf Tejo — konieczność czy przesada?
  • 17:33, 06.05.2025

Nerf Tejo — konieczność czy przesada?

1 maja Riot Games opublikowało filmik z nadchodzącymi zmianami agenta Tejo, które wejdą w życie w aktualizacji 10.09. Długo oczekiwany nerf agenta stał się tematem dyskusji. Społeczność podzieliła się: jedni się cieszą, inni są zdezorientowani co do celów deweloperów. W tym artykule szczegółowo omówimy nadchodzące zmiany, podzielimy się własnym zdaniem i przedyskutujemy reakcję profesjonalnych graczy.

Zmiany Tejo

Na początek podzielimy się ogólnymi informacjami o agencie. Tejo to agent-initiator, którego bezpośrednim zadaniem jest wykrycie przeciwnika i postawienie go w niewygodnej pozycji. Co wchodzi w jego zestaw umiejętności, ich krótki opis i zmiany poniżej:

Stealth Drone (C) — Tejo wypuszcza niewidzialnego drona, który przy finalnej aktywacji wykrywa przeciwników, oznaczając ich na mapie i nakładając efekt wyłączenia umiejętności na 4 sekundy. 

  • Koszt zwiększony z 300 do 400.

Special Delivery (Q) — Tejo strzela bombą, która ogłusza przeciwnika, jeśli ten znajdzie się w strefie wybuchu. Przy użyciu alternatywnego ognia ma możliwość odbicia się od powierzchni.

  • Koszt zmniejszony z 300 do 200.

Guided Salvo (E) — Tejo wypuszcza do dwóch rakiet, które tworzą obszar z pulsującymi obrażeniami na 4 tiki. 

  • 1 rakieta na ładunek, w sumie 2 ładunki. 
  • Pierwszy ładunek jest darmowy, drugi kosztuje 150. 
  • Zasięg zmniejszony z 55 m do 45 m.  
  • Usunięto czas odnowienia rakiet.

Armageddon (X) — Poruszający się po zadanej trajektorii bombardowanie, zadające ogromne obrażenia.

  • Koszt zwiększony z 8 do 9.

Konieczność nerfa Tejo

Nerf Tejo był po prostu konieczny, a Riot Games naprawdę szybko odpowiedziało na prośby społeczności. Ale co było nie tak z agentem?

Z pojawieniem się Tejo w aktualizacji 10.00 w VALORANT zaostrzył się już narastający problem „przesycenia umiejętnościami”. Chodzi o sytuację, gdy umiejętności dają zbyt dużą przewagę nad strzelaniem, a drużyny mogą całkowicie wypierać przeciwników z pozycji, pozbawiając jedną z podstaw gry — strzelanie — jakiegokolwiek sensu. W rezultacie rozgrywka taktycznego shootera zaczyna przypominać Overwatch.

Pojawienie się Tejo tylko pogłębiło tę tendencję. Szczególnie irytująca była jego umiejętność Guided Salvo, która pozwalała wypuszczać dwa molotowy co 40 sekund z dużej odległości. To doprowadziło do tego, że agenta zaczęto wybierać na wszystkich mapach, a jego obecność w drużynie dawała odczuwalną przewagę.

Zrozumienie kary za unikanie kolejki w VALORANT Jak uniknąć grzywny
Zrozumienie kary za unikanie kolejki w VALORANT Jak uniknąć grzywny   
Tips
yesterday

Opinia na temat nerfa Tejo

Osłabienie Tejo samo w sobie nie było zaskoczeniem — wręcz przeciwnie, to bardzo potrzebna i terminowa zmiana. Jednak oprócz radości, społeczność zadała sobie pytanie: dlaczego wypuścić tak silnego agenta, by następnie usunąć go pierwszym większym nerfem?

Takie podejście wydaje się dość nietypowe, ponieważ wcześniej deweloperzy woleli stopniowo osłabiać agentów, w przeciwieństwie do tej sytuacji.

Cała siła Tejo polegała na nieskończonym spamie Guided Salvo. Zmiany, które wejdą w życie w następnej aktualizacji, już znacznie osłabiają bohatera, ponieważ cała jego koncepcja opierała się na tej umiejętności. Pozostałe zmiany tylko bardziej „wdeptały go w ziemię”.

Naszym zdaniem taki nerf agenta jest nadmierny. Do tego zagadnienia należało podejść łagodniej, śledząc tendencje gry za niego. Na początek warto byłoby po prostu usunąć czas odnowienia rakiet i zwiększyć liczbę punktów potrzebnych do umiejętności ostatecznej — pozostałe zmiany wydają się zbędne.

 
 

Co myślą pro-gracze?

Jak już wcześniej wspomniano, społeczność podzieliła się w opinii — czy tak silne osłabienie agenta było naprawdę konieczne. Sądząc po reakcji profesjonalnych graczy, można wyróżnić dwie pozycje: jedni podeszli do zmian z chłodną głową i zauważyli, że nerf okazał się nadmierny — jakby bohatera całkowicie usunięto z gry. Inni natomiast po prostu cieszyli się z nadchodzącej aktualizacji, nie zagłębiając się w szczegóły.

Aspas z MIBR w swoim profilu w X żartobliwie wspomniał o odzyskanej „wolności” i cieszył się z „powrotu”.

Co do tego nerfa Tejo mogę powiedzieć tylko jedno: jestem wolny… wróciłem.

Gracz Heretics Wo0t podzielił się prostym i krótkim komunikatem.

Tejo nie żyje, jestem niesamowicie szczęśliwy!

MAGNUM z BBL Esports krótko wypowiedział się na temat działań deweloperów.

To zabawne, zmusili wszystkich do grania Tejo, a teraz zmusili wszystkich do zaprzestania gry nim. Chociaż i tak się cieszę, tego bohatera w ogóle nie powinni byli dodawać od samego początku.

Były profesjonalny gracz TenZ dał bardziej rozwiniętą reakcję na swoim profilu i był w pełni zadowolony ze zmiany.

Po prostu świetnie, naprawdę podobają mi się te zmiany. Teraz trzeba naprawdę przemyśleć, jak używać rakiet, a nie po prostu rozrzucać je na oślep dla czegokolwiek. Rozwiązuje to również problem sytuacji po posadzeniu, teraz trzeba wybierać: zużyć rakiety na wejście na punkt czy zostawić je na sytuację po posadzeniu, a nie jedno i drugie. Poza tym teraz znacznie przyjemniej będzie wabić jego rakiety. Dobra robota, Riot, zmiany są świetne!
 
 

Pomimo wielu pozytywnych komentarzy na temat osłabienia, niektórzy pro-gracze wyrazili wątpliwości co do jego celowości. Na przykład gracz NAVI ANGE1 zauważył, że jego zdaniem ten nerf wygląda absurdalnie.

Oni chyba rozumieją, że teraz nikt nawet nie pomyśli o graniu nim, prawda? Co to w ogóle za balansowanie? Nie żeby podobała mi się meta z Tejo, ale nie mamy przecież setki agentów, żeby po prostu wykluczyć jednego z gry.

Boaster w swoim poście po prostu pożegnał się z agentem z Salwadoru.

Po tej zmianie, moim zdaniem, została tylko jedna mapa, na której jest jeszcze jako tako grywalny — i to Fracture… którą też usuwają. Żegnaj, Tejo.

Twórca treści dla DRX i jednocześnie analityk LotharHS wyraził niezadowolenie z nadchodzących zmian.

Te zmiany Tejo w zasadzie go zabijają.

Jeśli tylko drużyna nie zdąży przygotować zupełnie nowej strategii na mapę, na której wcześniej grała z Tejo, myślę, że na poziomie profesjonalnym nie będzie już używany.

Był dominującym wyborem na scenie pro dzięki swojej uniwersalności. Teraz ta uniwersalność zniknęła, a wszystko stało się droższe w użyciu. Moim zdaniem te zmiany są zbyt surowe.

Moje gorące zdanie — na Masters w ogóle go nie zobaczymy w wyborach. A, no i co do rankingu: tak, powodzenia w graniu nim, ha-ha.

Strategiczny trener G2 Esports Anderzz najpierw wyśmiał działania deweloperów, nazywając to, co się stało, „Klasyczną cyklicznością mety od Riot” i podzielił się swoim pomysłem na nerf Tejo.

Oto jak zmieniłbym Tejo, biorąc pod uwagę kierunek, w którym zmierza zespół deweloperów:

Wszystkie obecne zmiany

Zwiększyć promień rakiet o około 30%, przy czym wewnętrzny promień do obliczania obrażeń pozostawić bez zmian

Takie same obrażenia, ale rozłożone na 2 impulsy zamiast 3
To pozwoliłoby Tejo nadal zagrażać strefą kontroli na rozsądnym obszarze, ale skróciłoby okno, w którym to zagrożenie jest aktywne.

Wygrywałby mniej czasu po posadzeniu z powodu skróconej liczby impulsów i krótszego całkowitego czasu trwania, a możliwości na „maty szachowe” pozycjami wymagałyby bardziej precyzyjnego wykonania z tego samego powodu.
 
 

Zakończenie

Nerf Tejo wywołał szeroki rezonans i stał się powodem do dyskusji zarówno wśród graczy, jak i profesjonalnej społeczności. Czy agent pozostanie w mecie — pokaże czas. A tymczasem śledźcie aktualizacje i czytajcie nasze inne materiały, aby nie przegapić nic ważnego. Można to zrobić pod tym linkiem.

Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Stake-Other Starting
Komentarze
Według daty 
Clash.gg 3 cases