- Mkaelovich
Article
10:29, 23.11.2024
Dyscyplina esportowa Valorant ewoluuje tak szybko, jak sam gra, zwłaszcza z dodatkiem nowych agentów. Pojawia się pytanie zarówno dla profesjonalnych, jak i casualowych graczy: czy nadszedł czas, aby wprowadzić system banów w grze? Z 25 unikalnymi agentami obecnie dostępnymi w Valorant, taki system mógłby znacząco zmienić metę i dodać różnorodności zarówno w profesjonalnej scenie, jak i w grze rankingowej. Przyjrzyjmy się bliżej, czy czas jest odpowiedni, aby wdrożyć system wyboru i banów w Valorant.
W tym artykule:
Czym jest system banów i jak działa?
System banów pozwala drużynie, podczas etapu wyboru agentów, uniemożliwić drużynie przeciwnej wybór niektórych agentów. Dodaje to warstwę strategii, ponieważ bany muszą brać pod uwagę:
- Mocne strony przeciwnika: banowanie agenta kluczowego dla stylu gry lub strategii drużyny przeciwnej.
- Mapa meczu: niektórzy agenci są bardzo skuteczni na konkretnych mapach, jak Killjoy na Ascent czy Viper na Breeze.
- Kombinacje: niektórzy agenci wyjątkowo dobrze współpracują, a zbanowanie jednego może zakłócić te kombo.
W grach takich jak League of Legends i Dota 2 system banów jest kluczowym elementem meczów esportowych, gdzie zespoły mogą zyskać znaczną przewagę już na etapie wyboru. Chociaż Valorant nie jest MOBA i ma mniej postaci, podobne przykłady istnieją w innych strzelankach, takich jak Rainbow Six Siege.
Jak mógłby wyglądać system banów w Valorant?
Biorąc pod uwagę stosunkowo małą liczbę postaci w grze, system mógłby pozwolić na zbanowanie tylko jednego lub dwóch agentów przed fazą wyboru. Każda drużyna miałaby możliwość zbanowania jednego agenta z puli drużyny przeciwnej. Jeśli gracze w drużynie zagłosują na różne bany, agent z największą liczbą głosów zostanie zablokowany. W przypadku remisu, ban zostanie wybrany losowo spośród proponowanych agentów. Po fazie banów wybór agentów przebiegałby tak, jak obecnie.
Potencjalne korzyści z wprowadzenia banów w Valorant
Większa głębia strategiczna
System banów zmusiłby graczy w grach rankingowych i profesjonalnych drużynach do bardziej strategicznego myślenia i planowania meczów z wyprzedzeniem. W trybie rankingowym gracze wspólnie decydowaliby, kogo zablokować, podczas gdy profesjonaliści oparliby swoje decyzje na analizie przeciwników. Na przykład Clove dominuje w grze rankingowej z prawie 53% wskaźnikiem zwycięstw. Zbanowanie jej na mapach jak Ascent czy Haven zmusiłoby przeciwników do wyboru mniej wygodnego agenta.
Kontrgra wobec agentów meta
Każdy patch wprowadza nowych agentów meta z mocniejszymi umiejętnościami. Od listopada 2024, Clove jest jednym z takich agentów. Dzięki systemowi banów gracze mogliby blokować frustrujących lub zbyt silnych agentów, umożliwiając im wpływ na metę bez czekania na aktualizacje patcha.
Większa różnorodność w rozgrywce
Banowanie często używanych agentów skłoniłoby drużyny do eksperymentowania. Na przykład zbanowanie Gekko lub Sova mogłoby skłonić drużyny do wyboru Fade lub KAY/O do podobnych ról.
Potencjalne ryzyka i wady
Niewystarczająca liczba agentów
Mając jedynie 25 postaci, Valorant ma znacznie mniej niż większość gier MOBA. Pozwolenie na wiele banów mogłoby ograniczyć wybory i tworzyć nierówności, zwłaszcza dla nowych graczy, którzy nie odblokowali jeszcze wszystkich agentów.
Wpływ na tryb rankingowy
Casualowi gracze nie mają tyle czasu, co profesjonaliści, aby opanować dużą pulę postaci. Wprowadzenie banów mogłoby być problematyczne zarówno dla nowicjuszy, jak i doświadczonych graczy, których ulubieni agenci są konsekwentnie banowani.
Gracze mogą nie być gotowi
Większość casualowych graczy może nie być jeszcze gotowa na taki system. Agenci w meczach mogą być często banowani losowo. Dla sceny esportowej system banów wydaje się jednak bardziej atrakcyjny, ponieważ mógłby znacząco wpłynąć na metę i zwiększyć zainteresowanie widzów poprzez nowe strategie i postaci.
Porównanie Valorant z innymi grami
League of Legends / Dota 2
Te gry są doskonałymi przykładami, jak system banów może pozytywnie wpłynąć na rozgrywkę. Podczas fazy wyboru i banów, los drużyny może zostać przesądzony, jeśli gracze wybiorą słabe lub źle współdziałające postacie. Jednakże, ponieważ nie są to strzelanki, porównanie nie jest doskonałe. Dodatkowo liczba postaci w tych grach jest znacznie większa niż w Valorant, co oznacza, że bany w grach MOBA nie wpływają tak mocno na rozgrywkę, ponieważ zawsze dostępne są alternatywy.
Rainbow Six Siege
Inny przykład to Rainbow Six Siege (R6S), w którym etap wyboru i banów operatora jest również z powodzeniem wdrażany. Gracze banują operatorów, dodając różnorodność do meczów i zmniejszając powtarzalne użycie tych samych postaci, co obecnie ma miejsce w Valorant. Jednak Rainbow Six Siege ma 74 operatorów, podczas gdy Valorant, od listopada 2024, ma jedynie 25 agentów, z około 3-4 nowymi agentami dodawanymi każdego roku.
Czy system banów jest na czasie dla Valorant?
Na tym etapie wdrożenie systemu banów w Valorant wydaje się przedwczesne dla trybu rankingowego ze względu na ograniczoną liczbę agentów i ryzyko skomplikowania gry dla mniej doświadczonych graczy, którzy mogą jeszcze nie całkowicie rozumieć grę lub nie odblokowali wszystkich postaci.
Na profesjonalnej scenie niektórzy gracze zasugerowali, że nie mieliby nic przeciwko wprowadzeniu banów w celu zmiany mety. Jednakże, ten pomysł pozostaje eksperymentalny i ryzykowny. Jest mało prawdopodobne, że taki system zostanie wprowadzony w serii turniejów VCT. Mimo to, mógłby być testowany w wydarzeniach poza sezonem, aby uzyskać nowe perspektywy na grę i zrozumieć, jak by to działało w praktyce.
Podsumowanie
System banowania agentów w Valorant ma potencjał, aby stać się ważnym elementem gry, ale czas na jego wdrożenie jeszcze nie nadszedł. Mając jedynie 25 agentów do dyspozycji, nawet zbanowanie jednego czy dwóch mogłoby znacząco wpłynąć na nowicjuszy lub graczy, którzy nie odblokowali wszystkich postaci.
Dla sceny esportowej niektóre turnieje mogłyby eksperymentować z tym systemem, aby ocenić reakcje społeczności i graczy oraz zobaczyć, jak zmienia metę podczas wydarzenia. To mogłoby pomóc Riot Games podjąć świadomą decyzję o tym, czy wprowadzić bany i wybory do regularnych lig franczyzowych w przyszłości.
Nadchodzące Topowe Mecze
Komentarze