Scena Tier 2 Valorant upadnie, jeśli Riot Games nie zainterweniuje — oto dlaczego
Scena Tier 2 Valorant upadnie, jeśli Riot Games nie zainterweniuje — oto dlaczego

Ogłoszenie i wprowadzenie ligi franczyzowej VCT w Valorant wszystko zmieniło, dzieląc zespoły na wyższe i niższe poziomy. To miało przynieść korzyści wszystkim, ale po dwóch latach ligi Challengers zaczęły podupadać, podczas gdy VCT nadal się rozwija. Sytuacja jest teraz krytyczna: czołowe organizacje wspierające zespoły Tier 2 opuszczają tę dyscyplinę z powodu fatalnych warunków.

W tym artykule:

Główne problemy organizacyjne

Scena Tier 2 w Europie jest podzielona na dziewięć różnych lig. Chociaż ta liczba zmniejszy się w 2025 roku, wciąż trudno je skutecznie zarządzać i organizować. Riot Games znalazło lokalnych organizatorów dla każdej ligi, aby zarządzać operacjami, ale znalezienie dziewięciu wysokiej jakości organizatorów, którzy dobrze wykonują swoją pracę, jest wyzwaniem. W efekcie niektóre ligi, jak VCL 2024 East: Surge, nie dostarczają nagród finansowych, nie informują uczestników na czas o nadchodzących turniejach ani nie rozwiązują problemów organizacyjnych, które organizatorzy często ignorują. Właściciel Acend, który niedawno opuścił scenę z powodu tych trudności, podzielił się tymi problemami.

Niewłaściwe zarządzanie turniejami, transmisje, które nie przyciągają widzów, niska oglądalność, opóźnienia w wypłatach nagród (nawet komentatorzy czekają na swoje płatności za 2023 rok!), brak komunikacji i anulowanie turniejów Split 3. Wszystko się pogorszyło.

Chcę być jasny: nasze wrażenie o pracownikach Riot było doskonałe. Byli profesjonalni, pełni pasji, pilni i niezwykle przyjaźni. Ale gdy zeszliśmy do T2, wszystko się zmieniło.
Benjamin "Bencb" Rolle, CEO Acend

Brak inwestycji ze strony Riot Games

© To zdjęcie jest chronione prawami autorskimi przez Riot Games
© To zdjęcie jest chronione prawami autorskimi przez Riot Games

Chociaż znaczna suma finansowa jest przydzielana na scenę Tier 2, jest to ledwo zauważalne, biorąc pod uwagę, że w samym EMEA istnieje dziewięć różnych lig. Gdy budżet ten jest rozdzielany na cztery konkurencyjne regiony, a następnie między poszczególne ligi, dostępne zasoby dla zespołów są niewystarczające do zrównoważonej działalności bez zewnętrznych sponsorów. Jednak sponsorzy widzą mało motywacji do inwestowania. W rezultacie, nawet utalentowani zawodnicy jak Mohammad "Pa1ze" Khatib — który znalazł się na szczycie rankingu zabójstw w VCL 2024 East: Surge — mają trudności ze znalezieniem drużyny, mimo poświęceń dla swojej kariery.

Niekorzystne warunki dla inwestorów

Nie da się odzyskać dużych inwestycji na scenie Tier 2. Mnogość lig, transmisje w różnych językach i brak klubów z najwyższej półki skutkują niską średnią oglądalnością. Jedynym powodem, dla którego organizacje inwestują w zespoły Challengers, jest szansa na zdobycie franczyzowego miejsca w VCT, gdzie mogą zarabiać dzięki sprzedaży kapsuł tematycznych, udziałowi w przychodach z Valorant Champions i innych strumieniach dochodów wspieranych przez Riot, w tym poprzez sponsorów.

 
 

Jednak dla całego regionu EMEA dostępne jest tylko jedno miejsce w VCT, o które walczy do 100 zespołów przez cały rok. Inwestowanie w zespoły jest ryzykowne, ponieważ inne dyscypliny e-sportowe i projekty oferują bardziej korzystne warunki dla nowych klubów. Sytuacja pogorszyła się po 2024 roku, gdy długość pobytu nowych zespołów w VCT została skrócona do jednego roku.

Niekompetencja osób zarządzających

© To zdjęcie jest chronione prawami autorskimi przez Inside Esports
© To zdjęcie jest chronione prawami autorskimi przez Inside Esports

Riot Games stworzyło ekosystem na poziomie Tier 2, który jest prawie niemożliwy do skutecznego zarządzania. Jak wspomniano wcześniej, w regionie EMEA w 2024 roku istniało dziewięć różnych lig, z których każda była prowadzona przez innego organizatora. Niektórzy organizatorzy popełniali błędy, takie jak transmitowanie meczów tylko w jednym języku, mimo że fani niektórych klubów komunikują się głównie po angielsku i są rozproszeni na całym świecie. Negatywnie wpływa to na oglądalność. Dodatkowo, inne problemy organizacyjne i niespełnione obietnice, ujawnione przez właściciela Acend po wycofaniu się organizacji, wskazują na znaczące problemy. Acend podobno wydał ponad 700 000 $ w ciągu dwóch lat przed wycofaniem się.

Ludzie na kluczowych stanowiskach są masowo przepłacani, jednocześnie wykazując niekompetencję, która psuje postęp dla wszystkich. Esport zasługuje na lepsze. Valorant zasługuje na lepsze. Może Riot koncentruje się na T1. Może osoby wyżej postawione nie są świadome tego, co się dzieje. Może coś się zmieni. Ale teraz to katastrofa dla organizacji.
Benjamin "Bencb" Rolle, CEO Acend

Organizacje EMEA opuszczające Valorant po 2024

Przeglądając listę organizacji, które opuściły Valorant całkowicie lub rozwiązały swoje składy, można zauważyć, że coś jest bardzo nie tak ze sceną Tier 2. Wiele klubów zdecydowało się na stałe lub tymczasowe opuszczenie tej dyscypliny. Poniżej znajduje się lista zespołów z regionu EMEA, które ogłosiły rozwiązanie swoich składów po zakończeniu sezonu 2024:

Chociaż nie wszystkie te organizacje całkowicie opuściły scenę, niektóre mogą ogłosić nowe składy przed rozpoczęciem następnego sezonu. Jednak wiele z nich publicznie stwierdziło, że wróci tylko jeśli Riot Games naprawi sytuację, umożliwiając organizacjom działanie w sposób zrównoważony, a nie kierowanie pieniędzy bez żadnego zwrotu.

Jak można uratować scenę Tier 2 Valorant?

Pomimo obecnego trudnego stanu sceny Tier 2, szczególnie w regionie EMEA, można ją jeszcze uratować, jeśli Riot Games podejmie poważne działania. Oto kilka pomysłów, które mogłyby znacząco poprawić sytuację dla organizacji i zespołów:

Zwiększ liczbę miejsc lub przedłuż długość pobytu w VCT

Skrócenie długości pobytu zwycięzców Ascension w lidze franczyzowej VCT do jednego roku negatywnie wpłynęło na zespoły, które planowały długoterminowe inwestycje. Niektóre organizacje budowały składy z nadzieją na rozwinięcie ich dla szansy na VCT, ale nagła decyzja o skróceniu pobytu zniweczyła te plany. Organizacje takie jak Acend, Zero Tenacity, Team Falcons i M80 zdecydowały się przenieść swoje zasoby i opuścić Valorant. Cofnięcie tej decyzji lub zwiększenie liczby miejsc na dłuższy okres mogłoby naprawić sytuację.

 
 

Przydziel sloty na Masters i Champions

Zapewnienie co najmniej jednego miejsca na region dla zespołów Tier 2 na Masters nie tylko podniosłoby poziom rywalizacji, ale także stworzyłoby dodatkowe możliwości przychodowe. Kluby przyciągałyby więcej fanów, prezentując swoje umiejętności na globalnej scenie. W chwili obecnej, z mniejszą oglądalnością Challengers w porównaniu z VCT i międzynarodowymi turniejami, przyciąganie sponsorów jest trudne. Problem ten został już wyjaśniony w tym artykule.

 
 

Zwiększ liczbę turniejów

Większość zespołów Tier 2 bierze udział tylko w 2-3 turniejach rocznie. Riot Games odpowiedziało na feedback, dodając Split 3, ale to wciąż za mało. Wiele zespołów przez długie okresy nie ma konkurencyjnej praktyki, szczególnie tych, które nie kwalifikują się do Ascension.

Ponieważ kluby niechętnie pokrywają wynagrodzenia zawodników w trakcie przerw między sezonami, wybierają krótkoterminowe kontrakty. Rozszerzenie liczby turniejów i motywowanie nowych organizatorów do organizowania wydarzeń pozytywnie wpłynęłoby zarówno na graczy, jak i na całą scenę.

Scena Tier-2 jest rdzeniem e-sportu Valorant, ponieważ to tutaj rodzą się przyszłe talenty, z których wiele już stanowi znaczną część sceny Tier-1. Jeśli Riot Games nie zajmie się problemami i ich nie naprawi, choć są w stanie to zrobić, młodzi gracze w przyszłości mogą wybierać inne dyscypliny, gdzie warunki do rozwoju są bardziej sprzyjające niż w Valorant.

Komentarze
Według daty