Dla każdego gracza popularnych strzelanek istnieje osobisty ranking najlepszych i najgorszych map, a Valorant nie jest tu wyjątkiem. Zaledwie dziewięć map w projekcie od Riot Games to stosunkowo mały wybór w porównaniu do innych tytułów, a z brakiem możliwości osobistego wybrania ulubionej mapy, społeczność nadal debatuje, które z nich są najgorsze dla większości graczy. Dzisiaj, redakcja Bo3 stworzyła własną listę pięciu najgorszych map w Valorant, odzwierciedlając subiektywne zdanie naszych autorów.
Fracture
Pierwsza mapa na naszej liście prawdopodobnie nie zaskoczy cię. Społeczność często uważa ją za najgorszą w Valorant, a różne portale esportowe wielokrotnie wyrażały obawy dotyczące jej fatalnego balansu. Mapa została dodana w patchu 3.05, a jej inspiracją było urokliwe miasto Santa Fe w USA. Głównym zarzutem w stosunku do mapy są jej dwie linie zip w środku, które dzielą miejsca podkładania Spike'a.
W przeciwieństwie do lin na innych mapach, zipy na Fracture są niezwykle długie i pokonanie jednego końca do drugiego zajmuje 5 sekund, co jest dużo dla dynamicznej gry jak Valorant. Co więcej, podczas jazdy nimi gracze mogą tylko strzelać i nic więcej. Nie można zmienić kierunku, użyć zdolności, odłączyć się ani nawet zatrzymać. Jedyne, co możesz zrobić, to strzelać, i to niezbyt celnie, ponieważ celownik ciągle się porusza podczas jazdy. Ponadto, te zipy są znacznie bardziej korzystne dla strony atakującej, przez co granie w obronie jest dość nieprzyjemne. Dlatego też Fracture jest uważana za jedną z najgorszych map w Valorant.
Breeze
Kolejna mapa to słoneczna plaża Breeze, dodana do Valorant w patchu 2.08. Chociaż nie ma w niej nic szczególnie wyjątkowego, głównym problemem tej lokalizacji jest jej rozmiar. Breeze jest największą mapą w grze, co prowadzi do wielu trudności dla graczy. Sprawdzanie każdego zakamarka jest praktycznie niemożliwe, więc często za ostatnim rogiem czeka wróg. Społeczność również narzeka, że przemieszczanie się z jednego miejsca podkładania Spike'a na drugie zajmuje dużo czasu, co jest niemożliwe, gdy w rundzie zostało tylko kilka sekund. Najbardziej przestronną częścią mapy, której najtrudniej się gra, jest obszar centralny.
Gracze zwykle narzekają, że Mid jest zbyt otwarte, a w starciach tam wrogowie mogą cię flankować z wielu różnych miejsc. Często uniemożliwia to wygranie rundy, jeśli jest was mniej niż wrogów, ponieważ sprawdzenie wszystkich punktów dwu- lub trzyosobowej ekipie jest niemożliwe. Mimo że Breeze przez długi czas była usunięta z ogólnego puli, Riot Games nie udało się jej całkowicie zmienić, a po jej powrocie skargi graczy pozostały takie same.
Więcej informacji: Najlepsze skiny w Valorant na rok 2023
Pearl
Kolejna mapa, która nie przypadła do gustu społeczności gry, to Pearl, inspirowana portugalskim miastem Lizbona. Przede wszystkim mapa różni się od innych paletą kolorów. Choć w grze nie jest to zbyt zauważalne, gracze zwracają uwagę na jej ciemne tło, które znacznie różni się od innych jaśniejszych map w grze. Na Pearl głównym problemem, podobnie jak na poprzedniej mapie, jest część centralna. Jednak, jeśli na Breeze problemem jest jej rozmiar, to na Pearl Mid jest jedyną szansą dla strony atakującej na wygraną rundę.
Ścieżki do miejsc podkładania Spike'a są bardzo trudne dla strony atakującej. Droga do punktu B prowadzi przez niezwykle długi prosty odcinek, który można perfekcyjnie kontrolować przez jednego lub dwóch graczy z Operatorem. Punkt A jest broniony przez wąski korytarz, który może być kontrolowany przez wielu agentów. Dlatego dla strony atakującej, Mid jest jedyną realistyczną opcją na udaną rundę. To sprawia, że mapa jest całkowicie niezbalansowana, co jest powodem, dla którego społeczność nie lubi Pearl.
Lotus
Następnie mamy Lotus, drugi najnowszy dodatek do gry, wprowadzony w patchu 6.0, wzorowany na stanie Indii. Głównym zarzutem wobec tej mapy są przede wszystkim trzy miejsca podkładania Spike'a. To czyni ją dość nietypową i bardzo trudną dla nowicjuszy. Również, biorąc pod uwagę trzy miejsca podkładania, można by przypuszczać, że mapa faworyzuje stronę atakującą, ale to nie do końca prawda. Obrońcy mogą skutecznie wykorzystać nowo dodane obracające drzwi zlokalizowane po bokach mapy, na punktach A i C.
Te drzwi stanowią główną trudność dla strony atakującej, zwłaszcza na punkcie C. Za drzwiami zawsze może być przeciwnik, a większość zdolności nie potrafi sprawdzić ich obecności, ponieważ są całkowicie zamknięte. Oprócz drzwi, w miejscach podkładania Spike'a istnieje wiele zakrętów i ukrytych miejsc, co komplikuje grę dla atakujących.
Więcej informacji: Przewodnik dla początkujących w Valorant: Top 10 wskazówek dla nowych graczy
Bind
Jedna z pierwszych map w grze, stworzona w okresie testów beta i przedstawiająca pustynie Maroka, to Bind. Chociaż mapa jest uważana przez społeczność za jedną z najlepszych, istnieją aspekty, które powodują, że gracze jej nienawidzą, co prowadzi do skarg do deweloperów. Chodzi o to, że mapa jest podzielona przez dwa portale, łączące punkt B z centralną częścią mapy oraz punkt A z punktem B.
To właśnie portali społeczność nie lubi w Bind. Trudno jest je kontrolować bez pewnych agentów, takich jak Killjoy czy Cypher, więc zawsze istnieje ryzyko, że wrogowie zajdą cię z flanki. Ponadto, różne problemy i błędy często dotyczą tych portali, a mimo że Riot Games próbuje je naprawić na czas, nowe pojawiają się po każdej aktualizacji. Niedawno pisaliśmy o graczu, który zdołał pozostać w portalu na koniec rundy i tym samym rozpoczął następną rundę za plecami wrogów. Przeczytaj więcej o tym w naszym artykule.
Teraz wiesz, które mapy, według naszego zespołu redakcyjnego, są najgorsze w Valorant. Chcemy ponownie zaznaczyć, że każdy gracz ma swoją własną listę najlepszych i najgorszych map, a artykuł odzwierciedla jedynie subiektywną opinię autora i opiera się na ogólnej opinii społeczności gry. Pamiętaj też, że w Valorant nie ma opcji osobistego wyboru mapy, na której chcesz grać, więc od czasu do czasu w ogólnej puli natrafisz na lokacje, które są dla ciebie najgorsze.
Nadchodzące Topowe Mecze
Komentarze