Ivan "crickeyyy" Havrylov i Dmytro "jackast" Pashchenko opublikowali wspólne oświadczenie, w którym odrzucają oskarżenia ze strony ALGO i wyjaśniają swoje stanowisko w sprawie skandalu z wykrywaczem kłamstw.

Według graczy decyzja o przejściu testu na wykrywaczu kłamstw była całkowicie dobrowolna, ponieważ nie mieli żadnych zobowiązań kontraktowych w tym zakresie. Podkreślają, że zgodzili się na testowanie bez wahania:

Pójście na wykrywacz kłamstw było naszą dobrowolną decyzją, ponieważ nie mamy nic do ukrycia. Nie mieliśmy żadnego kontraktowego obowiązku przechodzenia testu – po prostu postawiono nas przed faktem.

 

Gracze również stwierdzili, że do tej pory nie otrzymali pełnych oficjalnych wyników testu. Według nich, zarząd drużyny przesyłał jedynie "pojedyncze zrzuty ekranu odpowiedzi", a obiecany oficjalny dokument nigdy nie został dostarczony.

W swoim oświadczeniu crickeyyy i jackast zauważają, że wątpliwości pojawiły się u nich już na etapie organizacji testu. Prosili o przeprowadzenie testu w innym centrum, jednak otrzymali odmowę:

Odpowiedziano nam, że w innym miejscu to niemożliwe, ponieważ "pracujemy na kontrakcie z konkretnymi specjalistami". To wzbudziło podejrzenia, ponieważ poligrafolog wyglądał na zainteresowaną stronę, a uzyskanie "potrzebnych" wyników jest bardzo proste.

 

Ponadto, gracze podkreślają, że w ich kontraktach nie było żadnych wzmiankowań o "służbie bezpieczeństwa", która zajmowała się organizacją procedury.

Według graczy, jeszcze przed przeprowadzeniem testu obiecano im, że wyniki pozostaną wewnątrz klubu i nie będą upubliczniane. To właśnie nazywają głównym sprzecznością w stanowisku ALGO:

Dlaczego nowych graczy nie sprawdzano na wykrywaczu kłamstw od razu przed podpisaniem, jeśli "wszyscy przechodzili"? Jeśli to naprawdę "ochrona reputacji", to dlaczego wynosić swoje domysły na publiczne platformy?

 

Dodali również, że jeszcze przed przeprowadzeniem testu przedstawiciele sztabu trenerskiego dyskutowali o konieczności "ponownego wywołania zamieszania w mediach", co ich zdaniem świadczy o zamiarze organizacji wywołania skandalu informacyjnego.

Na końcu swojego oświadczenia crickeyyy i jackast podkreślają, że dysponują pełną korespondencją z zarządem, zrzutami ekranu wiadomości i innymi dowodami na swoją prawdomówność. Według nich, głównym celem klubu nie było uczciwe rozwiązanie sytuacji, lecz efekt medialny:

Odnosi się wrażenie, że organizacji po prostu potrzebny jest rozgłos: dwadzieścia zmian graczy w ciągu pół roku to dla nich za mało.

 

Gracze zadeklarowali, że są gotowi bronić swojej reputacji i publicznie przedstawili to oficjalne sprostowanie.