Rok po zamknięciu REPUBLEAGUE nadal zalega swoim byłym pracownikom ponad 30 000 euro.

Rok po zamknięciu REPUBLEAGUE nadal zalega swoim byłym pracownikom ponad 30 000 euro.

Organizowanie turniejów Counter-Strike na profesjonalnej scenie Tier 2 jest niezwykle ważne, pomimo niepewności związanej z rentownością tego sportu. Ze względu na krótkoterminowe kontrakty, zależność od zakładów i zaniedbania samych graczy, nic dziwnego, że normalna długość życia TO zmniejsza się z każdym rokiem;

Prawie rok temu inny organizator turniejów, REPUBLEAGUE, nie opublikował ani jednego wpisu na Twitterze. Cisza ostatecznie objęła pracowników firmy, którym nie wypłacono około 30 000 euro;

Udało mi się skontaktować bezpośrednio z kilkoma byłymi pracownikami firmy, którzy wyjaśnili mi, w jaki sposób REPUBLLEAGUE zatrzymało ich pieniądze, a dyrektor zarządzający przestał się z nimi kontaktować. Ale zacznijmy od początku.

Redaktor naczelny Taras Bortnik

Czym jest REPUBLLEAGUE?

Szczerze mówiąc, REPUBLIGUE było "ESL drugiego poziomu dla CS-a". Doskonała organizacja i spójna zawartość sprawdziły się dobrze, zapewniając pierwszorzędne wrażenia z turnieju zarówno widzom, jak i graczom.

 
 
  • TACO: “Chciałem podziękować REPUBLEAGUE. Oglądałem wczoraj mecz, a produkcja i xray są naprawdę fajne.”
  • GeT_RiGhT: "To naprawdę czysty HUD”
  • Semmler: “Produkcja wyglądała dobrze, mieli dobrą grafikę, dobrą zawartość, naprawdę przyjemnie się to ogląda”

Ideą REPUBLLEAGUE było oczywiście stworzenie produktu rozrywkowego, który przyciągnąłby widzów nie ze względu na kaliber zaproszonych drużyn, ale ze względu na jakość treści.

Ile innych podobnych TO można znaleźć wśród CC poziomu 2?

Co wydarzyło się we wrześniu 2023 roku?

REPUBLEAGUE zostało zamknięte. Tak po prostu, bez żadnych postów w mediach społecznościowych czy wiadomości do pracowników.

W tym czasie nie wywiązali się nawet ze swoich zobowiązań partnerskich. Ostatni turniej z pulą 50 000 dolarów w pierwszym sezonie CCT w Europie Środkowej został naprędce zorganizowany przez Eden Esports zamiast słowackiego TO.

Na jego oficjalnym koncie na Twitterze najnowszy wpis dotyczy zwycięstwa 1WIN w CCT Central Europe Series 7.

Pozostawiono nas w niewiedzy, a zamiast jasnych odpowiedzi były tylko stare obietnice.
 

W 2023 roku za kulisami pojawiły się plotki, że niektórzy pracownicy REPUBLLEAGUE nie otrzymali swoich pensji. Nie zwróciłem na to większej uwagi, ponieważ opóźnienia w płatnościach o 2-3 miesiące są powszechne w cybersporcie, ale zrozumiałe (jeśli nie trochę irytujące). Ale kiedy ponownie natknąłem się na te plotki w styczniu 2024 roku, zacząłem zadawać pytania.

 
 

Nie wszyscy, którzy pracowali w REPUBLIGUE, byli chętni do rozmowy, ponieważ wciąż mieli nadzieję, że dostaną swoje pieniądze. Ale jedna osoba, która chciała pozostać anonimowa, dała mi całkiem jasny obraz sytuacji:

"Są ludzie, którzy nie otrzymali wynagrodzenia od ponad ośmiu miesięcy, niektórzy nawet od roku, mimo że kontynuowali pracę nad projektem - i nadal nie otrzymują wynagrodzenia. Ponieważ nikt z kierownictwa nie powiedział, że REPUBLEAGUE ma problemy. Były tylko obietnice, że ludzie otrzymają wynagrodzenie "w przyszłym tygodniu", co wzbudziło fałszywe nadzieje. To okropne zachowanie.
 

Później nawiązałem kontakt z sędzią cybersportowym Yanką "JanicKa" Vorchakovą, która współpracuje z REPUBLLEAGUE od samego początku. Firma zwróciła się nawet do niej, gdy mieli pomysły na turnieje, właśnie ze względu na jej doświadczenie. Przeprowadzili się nawet do tego samego miasta, co zarząd RPBLG, gdzie Janicka mieszkała przez dwa lata. Uprzejmie zgodziła się udzielić wywiadu na potrzeby tego artykułu.

"Nigdy nie powiedziano nam wprost, że REPUBLEAGUE zaprzestaje działalności lub planuje ogłosić upadłość. Nie było żadnych oficjalnych wyjaśnień. Trzymano nas w niewiedzy, a zamiast jasnych odpowiedzi były tylko te same stare obietnice".
 

Kiedy zapytaliśmy o terminy płatności, Janicka przypomniała, że wielokrotnie zapewniano ich, że problem zostanie rozwiązany, a sytuacja w cybersporcie jest trudna. Obietnice były składane regularnie, ale w rzeczywistości terminy były po prostu wielokrotnie przesuwane, a faktyczne płatności nigdy nie miały miejsca.

"Nie otrzymałem wynagrodzenia od maja 2023 roku. O ile wiem, moi koledzy są w takiej samej sytuacji - żaden z założycieli, zespołów ani nawet GRID nie otrzymał wynagrodzenia, chyba że sytuacja się zmieniła". .
 

Najważniejsza rzecz: Janicka nadal podpisała kontrakt z REPUBLEAGUE.

"Tak, mam podpisaną umowę, która nadal obowiązuje, ponieważ nie została podarta. Ale nie wystawiam już faktur, ponieważ nie ma to sensu. Nie wierzę już, że pieniądze zostaną wypłacone i nie chcę wystawiać faktur za pracę, która nie została jeszcze wykonana. Teraz wystawiam faktury tylko za pracę, którą faktycznie wykonałem, a to w sumie 10 000 euro".
 

Podsumowując:

  • Brak oficjalnego powiadomienia o zakończeniu działalności REPUBLEAGUE.
  • Opóźnienia w płatnościach co najmniej od maja 2023 roku.
  • Ciągłe obietnice bez rzeczywistych działań.
  • Istniejące, ale niezrealizowane umowy.
  • Firma faktycznie zaprzestała działalności.

Odpowiedź dyrektora generalnego

Po tej rozmowie 30 stycznia nie miałem innego wyjścia, jak tylko skontaktować się z dyrektorem zarządzającym REPUBLLEAGUE, Marko Poraziciem. Szybko zgodził się odpowiedzieć na moje pytania.

 
 
"Mogę potwierdzić, że niektórzy z naszych byłych pracowników nie otrzymali części swojego wynagrodzenia, ponieważ nasza firma znalazła się w nieoczekiwanej sytuacji finansowej, w której stanęliśmy w obliczu niezapłaconych faktur od naszych partnerów. 
Wciąż mamy do czynienia z tą sytuacją, ponieważ nie otrzymaliśmy jeszcze pełnej płatności. Jeden z partnerów musiał pokryć część kosztów poszczególnych turniejów. Po pewnym czasie zostaliśmy zmuszeni do wykorzystania własnych środków na różne wydatki, ale biorąc pod uwagę skalę i jakość naszych turniejów, jest to znaczna kwota, której nie mogliśmy zebrać samodzielnie. Dlatego zdecydowaliśmy się rozwiązać tę sytuację z pomocą zewnętrznego finansowania.
Ponieważ strony trzecie również mają wpływ na działalność, niestety nie jesteśmy w stanie zagwarantować konkretnych terminów. Większość zebranych środków jest przeznaczona przede wszystkim na pokrycie wydatków związanych z wierzycielami i zamierzamy je uregulować tak szybko, jak to możliwe".  
 


Z uwagi na niestabilność nie tylko rynku cybersportowego, ale ogólnie krajobrazu finansowego, znalezienie takich funduszy jest niestety dość trudne.

W związku z tym staramy się radzić sobie z sytuacją tak odpowiedzialnie, jak to możliwe i zapewniamy fundusze ze źródeł prywatnych i innych projektów, ale także szukamy rozwiązania za pomocą własnych zasobów.

Zapytałem również o przyszłość REPUBLEAGUE i o to, czy projekt zostanie anulowany. W odpowiedzi Marko Porazic wyjaśnił, że nie mają zamiaru anulować projektu REPUBLEAGUE. Byli dumni z jakości projektów, które wprowadzili na scenę cybersportową i wiedzieli, że te sukcesy były możliwe tylko dzięki wkładowi każdego z członków.

Ile REPUBLLEAGUE jest winna swoim byłym pracownikom?

W rozmowach z byłymi pracownikami dowiedziałem się, że pracownicy byli winni około 30 000 euro, podczas gdy firma była winna studiu produkcyjnemu 50 000 euro. Studio produkcyjne zmniejszyło później kwotę do 10 000 euro, aby przynajmniej otrzymać coś od REPUBLLEAGUE.

Aby ukończyć moje badania, musiałem dowiedzieć się o sytuacji finansowej REPUBLEAGUE. W tym celu odwiedziłem stronę internetową Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Słowackiej ORSR.SK i zobaczyłem, że spółka sfinalizowała swoje sprawozdanie finansowe za 2023 rok.

 
 

To są dokumenty, ale gdzie są liczby? Podczas googlowania natknąłem się na FinStat, portal danych, który podsumowuje dane rejestracyjne, finansowe i prawne dotyczące słowackich i czeskich firm. Dane odzwierciedlają cały rok finansowy REPUBLEAGUE: Informacje ogólne:

 
 

Ten wykres pokazuje zyski firmy w każdym roku jej istnienia:

 
 

Załóżmy, że liczby te są całkowicie poprawne, przynajmniej w bezpłatnej wersji próbnej usługi, ale jedna rzecz jest krystalicznie jasna. REPUBLEAGUE osiągnęło zysk w 2023 roku. Jak udało im się zarobić ponad 840 000 euro w ciągu jednego roku, to pytanie na inny dzień, ale śmiem twierdzić, że w biznesie trzeba ciąć straty, aby uniknąć bankructwa. Niestety, w tym przypadku cięcia te dotknęły byłych pracowników REPUBLEAGUE.

Konsekwencje

Niestety, to wszystko ma sens. Całą historię można opisać za pomocą powyższej grafiki. Co dalej, zapytacie? Historia będzie miała ciąg dalszy, to pewne. Janicka podejmie kroki prawne przeciwko REPUBLICE i mamy nadzieję, że dostanie to, na co zasługuje, tak jak wszyscy inni.

Moim zdaniem Marco Porazic wykorzystał cyber-sportowców, którzy byli gotowi pracować miesiącami, aby pozostać w branży, którą kochają;

Historia REPUBLLEAGUE jest sygnałem alarmowym dla organizacji cybersportowych, aby ponownie przemyślały swoje budżety i zakres odpowiedzialności. W tej sytuacji nie chodzi tylko o problemy jednej firmy, ale o to, jak zaniedbanie obowiązków niszczy zaufanie do sektora;

Ile jeszcze takich historii musi się wydarzyć, zanim stracimy więcej ekspertów, inwestorów lub potencjalnych partnerów, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z tym, co może okazać się kolejnym oszustwem?

Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Komentarze1
Według daty