KRIMZ: „MATYS to potwór, na pewno będzie czołowym zawodnikiem”
  • Interviews

  • 16:05, 20.05.2024

KRIMZ: „MATYS to potwór, na pewno będzie czołowym zawodnikiem”

fnatic udało się zaskoczyć cały świat Counter-Strike w zeszłym tygodniu, dodając do składu Benjamina "blameF". Ten krok obiecuje wnieść do zespołu tak bardzo potrzebną siłę ognia.

BlameF zadebiutuje podczas CCT Global Finals 2024, a drużyna rozpoczęła swoją przygodę z nowym graczem od pewnego zwycięstwa 2-0 nad ENCE. Niestety, po tym przyszły dwie porażki z GamerLegion i żądnym zemsty ENCE, ale jak mówi nam Freddy "KRIMZ" Johansson, to wydarzenie ma na celu jedynie ocenę postępów, jakie drużyna poczyniła w krótkim czasie razem.

Dodanie blameF do naszego zespołu wnosi dużo doświadczenia

Bo3: Rozpoczęliście swoją przygodę na CCT Global Finals od zwycięstwa nad ENCE, to był wasz pierwszy mecz z blameF, jak było?

KRIMZ: Było całkiem dobrze, to był nasz pierwszy oficjalny mecz z nim i może nie był to najlepszy indywidualny mecz mój i afro, ale było wiele zmian dla mnie, jeszcze nie jesteśmy w pełni gotowi.

Trenowaliśmy z blameF tylko w tym tygodniu, więc było wiele zmian, ale jestem bardzo zadowolony z naszej gry mimo małej ilości treningu. Nasza komunikacja była dobra i wszyscy daliśmy z siebie 100%.

Bo3: Z uwzględnieniem ostatnich zmian, jak oceniasz to wydarzenie?

KRIMZ: Szczerze mówiąc, nie chcę mówić, że to wydarzenie to trening, ale w pewnym sensie tak jest. Chodzi o to, żeby lepiej się poznać, nawet z ludźmi, których mieliśmy wcześniej, bo wciąż nie spędziliśmy dużo czasu razem.

Myślę, że dodanie blameF do naszego zespołu wnosi dużo doświadczenia w porównaniu do tego, co miał kyuubii, więc dla nas wszystkich to wielka zmiana. Będziemy to przyjmować, jak przyjdzie, i oczywiście, grać oficjalne mecze jest zabawniej niż trenować, ale będziemy grać mecz za meczem i nie martwić się o wyniki, bo chcemy grać więcej razem i obserwować postępy.

Photo credit: ESL
Photo credit: ESL

Bo3: Wasi dzisiejsi przeciwnicy, ENCE, mają trudności w ostatnich miesiącach, masz jakieś zdanie na temat tego, dlaczego mogą mieć trudności po grze z nimi?

KRIMZ: Zawsze myślałem, że są naprawdę dobrzy, szczerze mówiąc, mają naprawdę dobrych graczy. Może nie mają wyników, jakich chcą, ale nie mogę powiedzieć dlaczego, ponieważ na początku mieli dobre wyniki. Może to był okres "miesiąca miodowego", ale nawet w dzisiejszym meczu wciąż widzę, że mają naprawdę dobre rundy, które wykorzystali przeciwko nam i grają z pewnością siebie.

Nie mam prawdziwej odpowiedzi, bo to może być cokolwiek, nawet to, że mają czterech polskich graczy i jednego Duńczyka, może przejście na całkowicie polski skład by pomogło. Ale nawet wtedy, gla1ve jest naprawdę dobrym IGL, więc ma sens, żeby go zostawić.

Bo3: Czy jesteś zaskoczony, że mają trudności? Brzmi to tak, mimo że ten pierwszy mecz wyglądał na papierze dość komfortowo, czy tak nie było?

KRIMZ: Mam na myśli, że nie byłem naprawdę na tablicy, ale czuję, że zrobiłem swoją część w kwestii komunikacji [śmiech]. Dzisiejsze wyniki nie odzwierciedlają tego, jak to dla nas wyglądało, było bardzo komfortowo, nawet gdy wygrali rundy.

Na przykład na Ancient mieliśmy dobre rozeznanie w ich planach i skupialiśmy się na miejscach, do których by poszli, ale mimo to przegrywaliśmy rundy, więc czuło się, że gdybyśmy lepiej celowali w tych rundach, nie przegralibyśmy ich. Nie czułem dużej presji przeciwko nim, ale wciąż uważam, że są dobrą drużyną, nie są złą drużyną i mogą po prostu potrzebować więcej czasu razem.

Bo3: Myślisz, że może im brakować siły ognia? To było często mówione w odpowiedzi na dodanie blameF do waszego składu.

KRIMZ: Na pewno, blameF wnosi dużo siły ognia do nas, ale przynosi też dużo struktury, której potrzebujemy, i jest dużym głosem, którego potrzebujemy, gdy nie mamy najbardziej doświadczonej drużyny. Nie wiem, jak to wygląda w ENCE, ale może być podobna historia. Zawsze pomaga mieć kogoś, kto potrafi dobrze strzelać i również dobrze się komunikować.

Photo credit: ESL
Photo credit: ESL
[MATYS] ma jeszcze długą drogę do przebycia w wielu aspektach, ale jego umiejętności indywidualne są nieograniczone

Bo3: blameF został dodany, aby być gwiazdą zespołu, ale MATYS jest młodą gwiazdą zespołu, jakie są twoje myśli na temat jego umiejętności i rozwoju po tym, jak spędziliście trochę czasu razem?

KRIMZ: Ma jeszcze długą drogę do przebycia w wielu aspektach, ale jego umiejętności indywidualne są nieograniczone, jest naprawdę dobry indywidualnie, i to bardzo pomaga. Jest super inteligentny w kwestii wyboru pojedynków i bardzo reaktywny, potrzebuje tylko więcej doświadczenia w oficjalnych meczach i na LANach. Jest dużo łatwiej szybciej się uczyć, gdy masz oficjalne mecze i LANy, ale myślę, że robi naprawdę dobrą robotę w tej kwestii, więc szacunek dla niego.

Jak powiedziałeś, jest naszą młodą gwiazdą i rzadko gra źle w jakichkolwiek meczach. Myślę, że jeśli gra źle, to dlatego, że czasami jest trochę zdezorientowany, ale to przychodzi z doświadczeniem. Jest potworem, na pewno będzie topowym graczem.

Bo3: Co możesz nam powiedzieć o zmianach w zespole od przybycia blameF?

KRIMZ: Dla mnie gram na bardziej kotwiczących pozycjach po stronie CT niż wcześniej i jestem trochę bardziej wspierającym graczem, ale wciąż mam pozycje drugiego lub głównego lurkera. Nie różni się to całkowicie na każdej mapie, ale na pewno zajmie trochę czasu, aby się do tego przyzwyczaić.

Głównie myślę, że chodzi o dodanie kolejnego głosu, żeby nie wszystko spadało na bodyy lub na mnie, zmiana miała dużo sensu w tym względzie. Nie będę narzekać, że jest też naprawdę dobry indywidualnie [śmiech].

Photo credit: PGL
Photo credit: PGL

Bo3: Afro nie ma dużego doświadczenia w pierwszym tierze, mimo swojego wieku, więc jedynym prawdziwym doświadczeniem w zespole przed przybyciem blameF byliście ty i bodyy, co daje zespołowi dodanie blameF i posiadanie rdzenia doświadczonych graczy?

KRIMZ: To, co do tej pory zauważyłem, to że jest bardzo zorganizowanym gościem i jego komunikacja jest wyjątkowa, wyjaśnia każdą sytuację bardzo szczegółowo i sprawia, że jest łatwa do zrozumienia, więc gdy masz mniej doświadczonych chłopaków, znacznie łatwiej jest robić postępy w rozumieniu, dlaczego robisz pewne rzeczy na mapie. Nawet podczas przygotowań jest bardzo zaangażowany z naszym trenerem.

Mamy moc i wiedzę, aby osiągnąć poziom top 10

Bo3: BlameF był ostatnio w Astralis, a wcześniej był częścią Complexity, zawsze były ogromne oczekiwania względem niego ze względu na jego statystyki, że powinien wygrywać turnieje i być wśród najlepszych na świecie; fnatic nie wyglądało na to w zeszłym roku czy coś, ale myślisz, że blameF może być katalizatorem w kontekście powrotu do głębokich turniejów?

KRIMZ: Absolutnie. To właściwa droga do tego, w każdym razie. Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy będziemy drużyną top 5 na świecie w ciągu sześciu miesięcy czy roku i to będzie codzienny postęp, Counter-Strike jest dzisiaj tak trudny i niektóre mapy mogą przejść tak szybko.

Widać zespoły takie jak MOUZ, które pokonują Vitality 13-3 w wielkim finale i to pokazuje, jak trudno jest być dziś konsekwentnym. Nie byliśmy w tym obiegu od dawna, ale dodanie blameF to krok we właściwym kierunku.

Bo3: Powiedziałeś, że może nie będziecie drużyną top 5 w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, ale gdzie realistycznie chciałbyś być w tym czasie? Major jest pod koniec roku, więc użyjmy tego jako wskaźnika.

KRIMZ: Realistycznie, myślę, że mamy moc i wiedzę, aby osiągnąć poziom top 10, nie widzę, żebyśmy mieli trudności w tym względzie. Czas pokaże, oczywiście, ale to nasz cel, aby tam wrócić i nie uważam, że to nierealistyczne.

Photo credit: PGL
Photo credit: PGL

Bo3: Czy powiedziałbyś, że chciałbyś być w play-offach w Szanghaju?

KRIMZ: Tak, i konsekwentnie dochodzić do play-offów w turniejach, w których uczestniczymy. Potrzebujemy tego doświadczenia w zespole, nawet jeśli gram tak długo i jestem tak stary, to wciąż różni się od zespołu do zespołu. To bardzo różni się od tego, kiedy grałem w szwedzkich składach, graliśmy razem tak długo, że stawało się to naturalne, gdy grasz w drużynie narodowej.

Grać w międzynarodowej drużynie jest jednocześnie łatwiejsze i trudniejsze, w drużynach narodowych masz małe słowa kluczowe, które oznaczają, że nie musisz tak dużo komunikować i jest łatwiej zrozumieć, ale w międzynarodowych drużynach nie zawsze możesz polegać na komunikacji i musisz po prostu zabijać ludzi. Vitality i FaZe są świetnymi przykładami tego, karrigan ładuje ich POV i czasami nie mówią nic, po prostu zabijają, runda mija i wszystko, co słyszysz, to cztery headshoty.

Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Komentarze
Według daty