- leef
News
09:29, 28.08.2025

Rok temu chińska firma NetEase wypuściła strzelankę Fragpunk — mieszankę uproszczonego VALORANT i Overwatch. Gra nie stała się hitem na Zachodzie, ale nadal otrzymywała regularne aktualizacje.
Niedawno deweloperzy wypuścili nową mapę Toyland, która wywołała burzę dyskusji. Gracze zauważyli, że niemal całkowicie kopiuje ona legendarną de_inferno z Counter-Strike.
Ważne jest, aby podkreślić, że nie chodzi o fanowską modyfikację, ale o oficjalną mapę dodaną do gry przez samego dewelopera. Jest ona dostępna dla wszystkich użytkowników domyślnie. Schematycznie Toyland całkowicie odzwierciedla Inferno — zgadzają się nawet punkty i kryjówki. Jedyną różnicą jest kilka nowych przejść, które nieco zmieniają rozgrywkę.
A week ago, devs of FragPunk released a new map called Toyland, which is a ONE TO ONE copy of CS2's Inferno. I hope Valve considers taking legal action, cause the fact that they're taking down community's 100% free passion projects but allowing a huge chinese publisher NetEase to… pic.twitter.com/bY4b1ffNVb
— Gabe Follower (@gabefollower) August 27, 2025
W mediach społecznościowych opinie są podzielone. Niektórzy wątpią, czy Valve będzie w stanie wygrać potencjalny proces sądowy, ponieważ deweloperzy Fragpunk nie kopiowali bezpośrednio żadnych zasobów gry. Inni twierdzą, że same projekty map powinny być uznawane za własność intelektualną i przypominają, że projekty takie jak CS: Legacy i Classic Offensive zostały kiedyś zamknięte właśnie z powodu podobieństwa do oryginału.
Na tym tle użytkownicy zastanawiają się, dlaczego wobec NetEase stosowane są inne standardy. Wielu uważa, że Valve po prostu nie chce wchodzić w bezpośredni konflikt z dużą korporacją, dlatego Toyland pozostanie w grze. Dla fanów jest to wyraźny przykład korporacyjnej hipokryzji.
Źródło
x.comKomentarze
Nadchodzące Topowe Mecze
Brak komentarzy! Bądź pierwszym, który zareaguje