„Po raz pierwszy od 8 lat płakałem” – Założyciel BOOM Esports komentuje porażkę na Ascension Pacific 2024

„Po raz pierwszy od 8 lat płakałem” – Założyciel BOOM Esports komentuje porażkę na Ascension Pacific 2024

Zespół BOOM Esports zajął drugie miejsce w ostatnim turnieju serii Ascension, tracąc tym samym szansę na wejście do ligi partnerskiej VCT. Po porażce założyciel organizacji, Gary „Natshuba” Ongko, skomentował występ swojego zespołu i podziękował graczom.

Wynik meczu

Wczoraj wieczorem odbył się wielki finał Ascension Pacific 2024, w którym Sin Prisa Gaming i BOOM Esports zmierzyli się w meczu do 5 wygranych map. Walka była niezwykle zacięta, a każda z drużyn wygrała po 2 mapy. Ostateczny wynik rozstrzygnął się na mapie Bind, gdzie gracze Sin Prisa Gaming okazali się silniejsi, wygrywając mecz i cały turniej wynikiem 3-2. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym artykule.

Komentarze założyciela BOOM Esports

Po porażce, szef i założyciel organizacji, Gary „Natshuba” Ongko, skomentował mecz na swoich oficjalnych profilach społecznościowych. Stwierdził, że zespół miał wszelkie szanse na zwycięstwo, a mecz powinien zakończyć się wynikiem 3-1. Jednak coś poszło nie tak i w rezultacie jego zespół przegrał, co sprawiło, że pierwszy raz od 8 lat w esporcie płakał. Mimo to Natshuba podziękował wszystkim graczom za to, że dotarli do wielkiego finału i bronili barw BOOM Esports.

Płakałem po raz pierwszy od 8 lat w esporcie. Wiecie, kocham was chłopaki i jestem z was bardzo dumny. Nikt nie dawał nam szansy, nawet na jedną mapę. Prawdę mówiąc, powinniśmy prawdopodobnie wygrać 3-1, gdyby nie remis. Dziękuję, że nas reprezentowaliście.
© This photo is copyrighted by BOOM Esports
© This photo is copyrighted by BOOM Esports

Dlaczego ten turniej jest tak ważny?

Ci, którzy nie znają sceny Tier-2 Valoranta, mogą zastanawiać się, dlaczego ten turniej jest tak ważny i budzi tyle emocji. Chodzi o to, że zwycięstwo w jakimkolwiek turnieju Ascension w jednym z czterech regionów rywalizacji zapewnia drużynie nie tylko nagrodę pieniężną i uznanie, ale również miejsce w lidze partnerskiej VCT na kolejny rok. Dzięki temu drużyna może brać udział w międzynarodowych wydarzeniach z dużymi pulami nagród, zyskać uznanie publiczności i zwiększyć swoją bazę fanów. Dlatego reakcja po porażce i zajęciu drugiego miejsca jest tak smutna, że założyciel klubu nie mógł powstrzymać łez.

Komentarze
Według daty