Skyesports Championship 2024 w Indiach już trwa, a z godziny na godzinę pojawiają się kolejne problemy. Tym razem uczestniczące w nich drużyny postawiły organizatorom ultimatum.

Turniej wystartował wczoraj, ale zaraz po jego rozpoczęciu zaczęły się problemy. Podczas pierwszego meczu turnieju pomiędzy The MongolZ i lokalną drużyną True Rippers Esports, drużyny straciły zasilanie na 3 godziny. Ich mecz BO1 trwał około 5 godzin z zaplanowanego 1.

CZYTAJ DALEJ: Problemy z salami treningowymi na Skyesports Championship 2024 CS2 powodują niezadowolenie

Jako trener BLEED, kassad napisał na swoim koncie na Twitterze:

Drużyny zdecydowały się pozostać i przeprowadzić wydarzenie, ale z ultimatum. W przypadku dalszych opóźnień wszyscy wychodzą i wracają do domu

 

Po pierwszym meczu okazało się, że graczom zabrano komputery z sali treningowej, a menadżerowie zostali zebrani. Tam poinformowano ich, że turniej zostanie przełożony na następny dzień w innym miejscu, ponieważ hotel, w którym się rozpoczął, nie miał wystarczającej mocy.

Pod koniec dnia okazało się, że BetBoom postanowił wycofać się z turnieju i skupić się na nadchodzącym IEM Cologne 2024. Organizatorzy nie znaleźli nikogo na ich miejsce, a ich mecze zakończyły się wynikiem 13-0.

CZYTAJ DALEJ: BetBoom wycofuje się ze Skyesports Championship 2024

Ujawniono również, że w turnieju nie ma przerw taktycznych, o czym powiedział trener Aurory, brain:

Rozpoczął się drugi dzień rozgrywek, w którym Aurora pokonała PARIVISION, a Eternal Fire pokonało Revenant. Ze względu na odwołanie pierwszego dnia rozgrywek, turniej nie zostanie przedłużony, anulują tylko jeden dzień medialny, więc turniej zakończy się na czas.