Interviews
17:57, 20.11.2024
2
Bo3.gg rozmawiało z kapitanem Passion UA Rodionem fear Smykiem. W wywiadzie przed europejskim RMR B do Perfect World Shanghai Major 2024, opowiedział o przygotowaniach zespołu, szansach na awans do majora i na co przeznaczy pieniądze ze stickerów.
Czy zdążyliście się zaaklimatyzować przed turniejem?
Staraliśmy się to uwzględnić, mieliśmy wczesne pobudki jeszcze w Europie. Ale naprawdę mamy mało czasu na aklimatyzację. Jetlag wpływa, ale to ogólna sytuacja dla wszystkich drużyn, ponieważ harmonogram turnieju ustala organizator.
Jak przystosowujecie się do nowej strefy czasowej?
Próbowaliśmy jeszcze w Europie. Zwykle wstawaliśmy o 10-11 rano, potem budziliśmy się o 8-9, żeby stopniowo dostosować się do lokalnego czasu. Bo tutaj budzimy się o 3-4 rano.
Jak oceniasz poziom waszego przygotowania?
To bardzo ważny turniej dla wszystkich, dla mnie, dla chłopaków, dla organizacji. Poziom przygotowania jest lepszy niż do RMR online. Jeszcze lepiej się przygotowaliśmy, chłopaki rozumieją, dokąd jadą i poważnie do tego podchodzą.
Jak ważny jest dla was pierwszy mecz przeciwko VP?
Mecz jest ważny na wszystkich poziomach. To jest również BO1, rodzaj ruletki, ale wiemy, że turniej trwa do trzech wygranych lub trzech porażek. Dlatego nastawiamy się na cały dystans. To nie decyduje, czy zaczniemy 1-0, czy 0-1, czy 2-0, czy 0-2. Wszystko trwa do trzech wygranych lub trzech porażek, mamy takie nastawienie.
Czy macie przewagę nad Virtus.pro?
Oni są bardziej doświadczeni, ale mamy niewielką przewagę, że gramy z hotelu, co pozwala uniknąć zbędnych przemieszczania się, więc to nasza niewielka przewaga. Mamy więcej czasu na przygotowanie, bo do tego graliśmy LAN w Polsce i tam grałem z akceleracją myszy, ponieważ nie mam doświadczenia. Ale Virtus.pro są bardziej doświadczeni, więc nie można ich lekceważyć.
Jak wam się podoba format gry w hotelu? Czy to jest sprawiedliwe?
Wszystkie drużyny grają w tych samych warunkach, również z hoteli. To decyzja organizatorów, a my ją przyjmujemy normalnie. Wydaje mi się, że gra w hotelu będzie, bo w Szanghaju jest bardzo drogi wynajem pomieszczeń, bo tam jest 25 milionów mieszkańców, bardzo duże miasto.
Jakie macie cele na turniej?
Naszym początkowym celem było dostać się do Szanghaju. Już to osiągnęliśmy. Więc uważam, że na nas nie ma żadnej presji. Wszyscy mogą się poświęcić sprawie, grać na maksimum. Wszystko będzie dobrze. Mamy dobre szanse.
Jak oceniacie swoje szanse?
Oceniam je na 50 na 50. Dla anglojęzycznych jesteśmy bardziej jako underdog. Widzę jakieś picki, ale uważam, że wszystko będzie bardzo równe, zobaczymy, jak pójdzie.
Czy są jakieś drużyny, z którymi chcecie lub nie chcecie grać?
Czy masz takie uczucie, że jesteś w RMR i możesz się osobiście wykazać, pokazać swój poziom?
Oczywiście, jestem szczęśliwy, że się tutaj znaleźliśmy i otrzymaliśmy zaproszenie, ponieważ na przykład na pierwsze RMR, na które nie dostaliśmy się, pokonaliśmy GamerLegion, a GamerLegion awansowali do finału majora. To taka paralela. Oczywiście, nikt tak nie porównuje, ale zawsze podświadomie trzymasz to w głowie. Potrzebowałem dwóch lat, żeby wrócić na ten poziom. Uważam, że zasługuję na to miejsce, gdzie jestem teraz. I mam nadzieję, że w Chinach wszystko będzie dobrze. Liczymy na to, że przejdziemy do kolejnego etapu. Mamy pewność, dużo się przygotowaliśmy.
Jak się czułeś, zostając kapitanem w ukształtowanej drużynie?
Znam chłopaków bardzo długo, jeszcze z drugiego składu The Witchers, znam cztery osoby. Więc znamy się od dawna, od lat. Przyszedłem w roli kapitana, po prostu obserwowałem rzeczy, które trzeba poprawić. Mieli już swoją bazę, fundament. Połączyliśmy się z Mikhailo i poprawialiśmy te elementy.
Jak pracuje się z trenerem Kane?
Kane jest bardzo spokojny, a ja jestem bardziej emocjonalny. Czasem dochodzi do konfliktów, ale są one konstruktywne. Jego podejście i doświadczenie bardzo pomagają zespołowi.
Czy twoja emocjonalność staje się problemem podczas meczów?
Kontroluję emocje. Turnieje, które graliśmy przed Szanghajem, były częścią przygotowań, i to pomogło nam przyzwyczaić się do presji.
Jak oceniasz ostatnie mecze zespołu?
Wyciągamy wnioski z porażek. Lepiej przegrać kilka gier przed ważnym turniejem, niż na nim. Uważam, że każda porażka to lekcja.
Dlaczego w społeczności jest taki sceptycyzm wokół drużyny 500?
Wydaje mi się, że nigdy o tym nie wspominam, nie mam dowodów, ale po prostu patrzę na statystyki, widzę, że przegrywają mapę 11-1 czy 10-2, a potem robią comeback. Robią to często, na przykład w tym miesiącu. Kiedy z nimi graliśmy, nie oskarżam ich, to tylko moje przemyślenia.
Czy widzisz dalszą drogę?
Konkretne w tej drużynie, w której teraz jestem. Chciałem bardzo pracować z Mikhailo Kane, ponieważ to druga osoba po B1ad3, która wygrała majora. Rozumiesz poziom tej osoby. I oczywiście rozumiałem, że przychodząc tutaj, da mi wiele nowej wiedzy, tak się stało, i w ten sposób, ogólnie rzecz biorąc, rozwijałem się. Tak samo będzie na RMR w Szanghaju. Pojadę do Szanghaju, zdobędę doświadczenie, emocje. Uważam, że nasze przygotowanie do tego RMR w Szanghaju było prawie idealne.
Czy w Szanghaju będziecie mieć inną formę?
To nasza najlepsza forma przed Szanghajem. To 100%. Bierzemy statystyki z pracców, biorę moje osobiste odczucia, które mam wewnętrznie. To nasza najlepsza forma.
Nie obawiasz się, że takie słowa obrócą się przeciwko tobie, gdy coś pójdzie nie tak?
Jedynym problemem jest to, że to LAN. Nie online, a LAN. Jeszcze raz mówię, czuję, że jesteśmy teraz w najlepszej formie. Możemy przegrać 0-3, nawet w naszej najlepszej formie. Nic groźnego, wyciągniemy wnioski i pójdziemy dalej. Możemy przejść 3-0. W ogóle, mój prognostyk to 3-0.
Co odkryłeś w relacjach z Kane przy pracy trenerskiej?
Mikhailo bardzo mi się spodobał tym, że wstawałem o 4 rano, po prostu przechodziłem obok sali gier, i widziałem, że ogląda dema. Jeśli miałbym wymienić trenera na stałe, który ogląda dema o 4 rano, to to byłoby może 5%, może B1ad3 i zonic. A wszyscy inni bardziej spełniają rolę trenera. To mi się bardzo podobało. No i oczywiście materiał, jak go przedstawia, podoba mi się sam proces.
Jaki największy challenge będzie właśnie w formacie LAN?
Jeździliśmy na dwa nasze lany. Pierwszy – to ten polski, ostatni, nieudany. A pierwszy, uważam, to kwalifikacje online, oczywiście LAN online. Pojechaliśmy do Niemiec, również bez Mikhailo, po prostu jako gracze. Mieliśmy dzień na ustawienie, ustawiliśmy i bardzo dobrze zagraliśmy. Uważam, że w Chinach wszystko będzie dobrze, bo nas nie będą poganiać, że mamy 15 minut na ustawienie, spokojnie usiądziemy. Nie będziemy mieli problemów z internetem, bo w tym domu był przez osiem miesięcy bardzo kiepski internet. Gry online byłyby lepsze, gdybyśmy mieli lepszy internet, o jakieś 20%. A 20% na naszym poziomie to top-30. Mogę to powiedzieć na 100%.
Jak byś mógł scharakteryzować aktualny stan ukraińskiej sceny pro, czego jej brakuje?
Wykwalifikowanych trenerów. Jeden z nich jest w NAVI, drugi w Passion UA. LMBT teraz nigdzie nie pracuje. Pracował w Monte i teraz nigdzie nie pracuje. Amiran (ami) już nie w tej branży. No, zawsze lubił wchodzić na TeamSpeak. Jestem pewien, że teraz również wchodzi, coś podpowiada chłopakom, przekazuje swoje doświadczenie. A, jeszcze Shockwave. Mamy pięć osób, pięciu trenerów tier jeden.
Czy macie jakiś kontakt z Zinchenko i jak wpływa na drużynę?
Ma napięty grafik, ale np. oglądałem ostatni vlog reprezentacji Ukrainy w piłce nożnej, i zadano mu pytanie. Czy to prawda, że jeśli chłopaki dobrze się spiszą na RMR, to kupi im po samochodzie? Powiedział, że trzeba będzie się wykosztować, zasługują na to.
Co możesz powiedzieć o swoich interakcjach z Zinchenko? Rozmawialiście przez telefon o przyszłościowych tematach?
Jego polityka jest taka, że nie chce sprzedawać graczy do innych drużyn. Nie ma takiej potrzeby. Chce rozwijać swój klub. Chce pokonać NAVI. Jest ambitną osobą, bardzo to rozumiem. I to mi się podoba, sympatyzuje z tym. Na początku, gdy tylko przyszedłem, często wchodzili do nas na Teamspeak, pytali jak sprawy z CEO. Rozumiem też, że mają pracę, napięty grafik. Ostatni raz rozmawialiśmy latem przez telefon.
Jak byś opisał każdego z graczy zespołu?
Jambo: bardzo utalentowany, teraz jest na szczycie swojej formy.
Jackasmo: teraz w średniej formie.
s-chilla: Spokojny zespołu, może oddać broń innym, a sam zagrać z inną. Bardzo się poświęca.
zeRRoFIX: Ma dobrą formę, porównuję go z iM.
Jak utrzymujecie kontakt z bliskimi?
Rozmawiamy, kiedy mamy czas. Jestem zadowolony, że moi rodzice są bezpieczni, i to pozwala skupić się na grze.
Czy wojna na Ukrainie ma wpływ na wasze przygotowania?
To trudny czynnik moralny, ale staramy się nie rozpraszać i koncentrować na grze.
Co zrobicie, jeśli dostaniecie stickery?
Podobało mi się, jak powiedział headtr1ck na waszej sesji AMA — część na Siły Zbrojne Ukrainy, część dla rodziny i trochę dla siebie.
Komentarze2