Pomimo licznej krytyki skierowanej do Valve za brak znaczących aktualizacji w Counter-Strike 2, gra niespodziewanie osiągnęła rekord finansowy. W marcu 2025 roku liczba otwartych skrzynek osiągnęła maksimum w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy.

Sytuacja wydaje się paradoksalna: społeczność jest zmęczona milczeniem deweloperów, narzeka na błędy i brak nowej zawartości, ale mimo to — co dziwne — nadal aktywnie inwestuje w skrzynki. To pokazuje, że wewnętrzna ekonomia CS2 żyje własnym życiem, niezależnie od tempa rozwoju gry.

Kontekst

Od momentu oficjalnego wydania Counter-Strike 2 w 2023 roku gracze i analitycy wielokrotnie poruszali temat "zastoju" w rozwoju projektu. Valve, jak zwykle, nie spieszy się z regularnymi aktualizacjami ani z komunikacją ze społecznością. Mimo to, system skrzynek — kluczowy element monetyzacji gry — działa bez zakłóceń. Widocznie do utrzymania stabilnego dochodu to w zupełności wystarcza.

Rekordowe liczby marca

Według danych śledzących statystyki, w marcu otwarto 32 775 165 skrzynek, co przekłada się na czysty zysk Valve w wysokości około 81 610 160 dolarów. Warto podkreślić, że są to obliczenia bez uwzględnienia kosztów samych skrzynek. A wszystko to w miesiącu, w którym nie miało miejsca żadne duże wydarzenie ani aktualizacja, choć pod koniec miesiąca, 31 marca, pojawiła się aktualizacja, w której dodano cztery nowe kolekcje i nową skrzynkę, łącznie ponad 70 nowych skinów do gry.

Valve po raz kolejny udowadnia, że potrafi generować ogromne zyski, praktycznie nie ingerując w produkt. To rodzi pytania o przyszłość CS2: czy gra kiedykolwiek będzie się aktywnie rozwijać?