Tytan NA: jak EliGE powraca na szczyt sceny Counter-Strike'a
  • 09:34, 12.12.2023

Każda kariera profesjonalnego gracza esportowego ma swoje wzloty i upadki. Rzadko kiedy wszystko przebiega gładko od początku do końca, a żeby zapisać się w historii Counter-Strike lub jakiejkolwiek innej dyscypliny, potrzeba krwi, potu i łez. Ostatnio Jonathan "EliGE" Jablonowski, bohater dzisiejszego artykułu, odzyskał formę. Amerykanin zdaje się nabierać drugiego wiatru w żagle, i o tym właśnie chcemy dziś porozmawiać.

EliGE czterokrotnie został MVP najważniejszych turniejów i wygrał wiele prestiżowych mistrzostw, z których większość miała miejsce w 2019 roku. 

Przypomnijmy sobie: wówczas Liquid było prawie jedyną drużyną, która mogła rywalizować z Astralis w ich erze. Pomimo szalonej dominacji Duńczyków w tym czasie, EliGE i jego koledzy z drużyny zostali mistrzami drugiego sezonu Intel Grand Slam, więc gla1ve i spółka mieli godnych konkurentów.

W 2023 roku EliGE opuścił Liquid – grał dla tej organizacji od 2015 roku, spędzając większość swojej kariery esportowej właśnie tam. Complexity stało się nowym domem dla właściciela najsłynniejszego uśmiechu w Counter-Strike.

  
  

Przed jego przybyciem, Complexity nie była nawet liderem w swoim regionie, ale to się skończyło, gdy EliGE wzmocnił skład na tyle, aby bez trudu być na czele listy amerykańskich drużyn, wygrywając kilka turniejów w regionie, a także zajmując drugie miejsce na IEM Sydney 2023. Na tym wydarzeniu drużyna była zaledwie kilka rund od pokonania FaZe w finale i podniesienia trofeum.

Jeszcze przed tymi głośnymi zwycięstwami w lipcu, EliGE jasno dał do zrozumienia, że Complexity to dla niego nie jest przypadkowy skład, w którym będzie grał do końca kariery, siedząc na pensji.

Przechodząc do Complexity, chciałem mieć pewność, że dołączam do drużyny, która ma potencjał do wygrywania, i myślę, że dokonałem właściwego wyboru. Chciałem pozostać w Ameryce Północnej i wprowadzić strukturę do zespołu, aby mogli przejść na wyższy poziom. Uważam, że każdy w tej drużynie jest naprawdę utalentowany i już widziałem wiele dobrych rzeczy.
Jonathan "EliGE" Jablonowski, via HLTV.org

Z nowymi kolegami z drużyny Amerykanin nie tylko przywrócił wiarę w potencjał zespołu, ale także wyraził się indywidualnie pod względem wyników: gwiazda rzadko plasuje się poniżej drugiego miejsca w rankingach w swojej drużynie w jakimkolwiek oficjalnym meczu, a często staje się najlepszym na całym serwerze. Jego średnia ocena z ostatnich 15 meczów wynosi 6,7. Dla porównania, takie same wyniki osiągają giganci jak Mathieu "ZywOo" Herbaut i Robin "ropz" Kool.

  
  

Complexity jest teraz niewątpliwie najlepszą drużyną CS2 w Ameryce Północnej. Jednak czy będą w stanie utrzymać ten tytuł po zmianach w Liquid i ich powrocie do rodzimego regionu lub po powrocie NRG z nowym składem? Szanse na taki wynik są całkiem wysokie, w ostatnich miesiącach drużyna pokonała G2, NAVI, Astralis, oraz Cloud9, i wzięła jedną mapę od FaZe i Vitality, dwóch najsilniejszych składów na świecie w tej chwili.

Oczywiście, zdobycie zaledwie jednej mapy przeciwko gigantom nie jest wynikiem, którego oczekują gracze i fani Complexity. Zarówno EliGE, jak i klub chcieliby wspiąć się na sam szczyt. Ich kolejna próba nastąpi podczas pierwszego Majora w CS2, PGL Major Copenhagen 2024 w marcu. Fakt, że żaden z graczy w składzie nie stał się jeszcze mistrzem Majora w CS:GO, sprawia, że triumf w Kopenhadze jest dla nich dodatkową motywacją.

TAGS
Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Stake-Other Starting
Komentarze
Według daty