- Vanillareich
News
07:06, 27.08.2024
Jedna z najsłynniejszych japońskich organizacji, ZETA DIVISION, ogłosiła niedawno znaczącą zmianę w swoim składzie. Ujawniono, że Koji "Laz" Ushida, który grał pod sztandarem drużyny przez ostatnie cztery lata, nie będzie już graczem, ale streamerem.
Informacje te potwierdzają plotki, które krążyły w internecie w ostatnich dniach. Plotki te pojawiły się po tym, jak Laz usunął tytuł profesjonalnego piłkarza ze swoich oficjalnych profili w mediach społecznościowych. Więcej na ten temat można przeczytać w naszym materiale. Chociaż plotki okazały się prawdziwe, zawodnik nie opuścił organizacji całkowicie, ale przyjął rolę streamera drużyny;
Pożegnanie z zespołem
Wczoraj na oficjalnych stronach społecznościowych ZETA DIVISION pojawił się post zatytułowany "From Laz to You". Postowi towarzyszył pięciominutowy film przedstawiający podróż gracza z drużyną. Film pokazuje najważniejsze występy Laz na różnych turniejach, jego emocje i doświadczenia, a także komentarze jego samego i innych uczestników ZETA DIVISION.
Wkład Laz'a w historię zespołu
Koji "Laz" Ushida, 28-letni japoński gracz, rozpoczął swoją cybersportową karierę w Valorant w połowie 2020 roku w Absolute JUPITER. W 2021 roku drużyna została przemianowana i stała się znana jako ZETA DIVISION. Laz spędził cztery długie lata jako gracz w organizacji i jest jednym z niewielu, którzy nigdy nie zmienili drużyny podczas swojej kariery. Jego najbardziej znaczące osiągnięcia pod szyldem ZETA DIVISION obejmują 3. miejsce w VCT 2022: Stage 1 Masters - Reykjavik oraz 5-6. miejsce w VCT 2023: Pacific League. Dwukrotnie brał również udział w Mistrzostwach Świata, zajmując 9-12 miejsce w VALORANT Champions 2022 i 13-16 miejsce w VALORANT Champions 2023. Luz zarobił około 70 000 USD w trakcie swojej kariery i znalazł się wśród 10 najlepszych graczy w Azji według VALO2ASIA 2022.
Teraz Laz przejmie rolę streamera w drużynie, co oznacza, że jego fani nadal będą mogli cieszyć się jego grą, choć nie na najwyższym poziomie.
Nadchodzące Topowe Mecze
Komentarze