W finale dolnej drabinki Masters Bangkok 2025, starcie pomiędzy EDward Gaming a T1 wyłoniło nie tylko zdobywcę trzeciego miejsca, ale także drugiego finalistę, gdzie G2 Esports już czekało na swojego przeciwnika.

Podobnie jak w poprzednim meczu z Team Vitality, T1 już wcześniej zmierzyło się z EDward Gaming w tym turnieju i poniosło porażkę. Ten mecz był dla nich nie tylko szansą na zapewnienie sobie co najmniej drugiego miejsca, ale także okazją do rewanżu i udowodnienia swoim fanom, że ich wiara w sukces T1 była uzasadniona.

Mecz rozpoczął się od ogromnej niespodzianki—T1 całkowicie zdominowało EDward Gaming na ich własnym wyborze mapy, wygrywając Bind 13-4. Druga mapa wyglądała bardziej jak starcie mistrzów świata, ale tylko do wyniku 4-9—po tym momencie koreańska drużyna odwróciła losy meczu, dokonując comebacku i wygrywając 13-10. Wydawało się, że seria zakończy się na trzeciej mapie, ale EDward Gaming nie było jeszcze gotowe się poddać. Udało im się zabezpieczyć Fracture w dogrywce, 14-12. Jednak na Split T1 ponownie udowodniło swoją przewagę, pewnie zamykając serię 3-1.

Dla EDward Gaming był to ostatni mecz turnieju—zakończyli na trzecim miejscu, zarabiając 65 000 dolarów i dwa punkty VCT. Tymczasem T1 awansuje do wielkiego finału przeciwko G2 Esports, gwarantując sobie co najmniej drugie miejsce na Masters Bangkok 2025.

Masters Bangkok 2025 trwa od 20 lutego do 2 marca w formacie LAN na UOB Live. Osiem partnerowanych drużyn, po dwie z każdego regionu, rywalizuje o pulę nagród w wysokości 500 000 dolarów, punkty VCT potrzebne do kwalifikacji do Mistrzostw oraz prestiżowy tytuł mistrza.