Zaledwie kilka dni po debiucie Marcelo coldzera Davida w barwach RED Canids, znalazł się w centrum konfliktu prawno-organizacyjnego. Jego poprzednia organizacja, Legacy, apelowała do organizatorów turniejów, aby nie dopuszczali zawodnika do udziału w zawodach w nowym zespole, twierdząc, że nadal obowiązuje go umowa z Legacy.

Organizacja twierdzi, że umowa jest ważna do 9 grudnia 2024 roku i prosi organizatorów o powstrzymanie się od dopuszczenia zawodnika do udziału w turniejach, dopóki sprawa nie zostanie rozstrzygnięta drogą porozumienia lub przed amerykańskim sądem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były zespół Preasy łączy siły pod nazwą Granny's Knockers

Legacy twierdzi również, że Valve jest już świadome sytuacji i pracuje nad nią. Organizacja informuje również, że sprawa zostanie przedstawiona w sądzie USA, a Coldzera zostanie zarejestrowany jako szósty gracz zespołu we wszystkich przyszłych turniejach.

18 kwietnia zespół prawników zawodnika wysłał oświadczenie do dziennikarzy i kilku organizatorów turniejów, w tym Valve, twierdząc, że nie ma już żadnych powiązań z Legacy. W dokumencie znajduje się tylko podpis adwokata zawodnika, bez wzmianki o RED Canids, a podpis Legacy jest nieobecny.

Legacy twierdzi, że 24 kwietnia powiadomiła RED Canids, że Coldzera nadal jest związany umową z organizacją i że wszelkie działania będą miały konsekwencje dla Legacy, a RED Canids zostaną pociągnięte do odpowiedzialności prawnej. 25 kwietnia Coldzera został ogłoszony graczem RED Canids i z powodzeniem zadebiutował przeciwko BESTIA w ESL Challenger League S4 South America.

SOURCE-dust2