Europejski kolektyw G2 zorganizował spektakularny powrót w swoim początkowym meczu przeciwko Liquid na BLAST Premier World Final w Singapurze, ostatecznie wygrywając mecz wynikiem 2-1.
Mecz rozpoczął się od niespodziewanej dominacji drużyny z Ameryki Północnej, ale potem G2 zaprezentowało mistrzowski powrót, kończąc serię zwycięstwem. Ten zwrot uczynił spotkanie prawdziwą sensacją.
Nieudany start i zacięta kontratak
Na pierwszej mapie, Ancient, G2 nie było w stanie pokazać godnego oporu. Liquid prawie nie popełniali błędów, pewnie zamykając swoje rundy po stronie obrony, i zakończyli mapę druzgoczącym wynikiem 13-0. Wydawało się, że G2 nie ma szans, jednak europejski zespół nie zamierzał się poddać.
Na drugiej mapie, Inferno, G2 zagrało zupełnie inaczej, co całkowicie zmieniło przebieg spotkania. Tylko Russel "Twistzz" Van Dulken utrzymywał swoją wcześniejszą formę, podczas gdy reszta Liquid zwolniła tempo. Nikola "NiKo" Kovač rozpoczął tę mapę spektakularnym czterokillem w rundzie pistoletowej, po czym nastąpiły udane otwarcia na "bananie". Te działania pozwoliły G2 stworzyć silną przewagę, a po stronie obrony NiKo ponownie błyszczał, co pomogło G2 wyrównać serię, zdobywając kilka rund z rzędu.
Na decydującej mapie, Mirage, NiKo i Ilya "m0NESY" Osipov pokazali wybitny wynik, zdobywając razem 25 fragów w pierwszej połowie. Twistzz ponownie pozostawał niezawodnym filarem dla Liquid, ale G2 przejęło kontrolę nad drugą połową dzięki imponującemu clutchowi 1v2 Nemanja "huNter-" Kovača w drugiej rundzie pistoletowej. Ten moment stał się początkiem kolejnego dominującego odcinka, gdzie G2 zamknęło serię, zdobywając 7-0 i wychodząc jako zwycięzcy.
Dlaczego to jest ważne?
Przejście G2 w górnej części drabinki potwierdza ich poważne zamiary na turnieju i ponownie pokazuje wyjątkowe umiejętności zespołu w stresowych sytuacjach.
Komentarze