Minionej nocy trener Aurora, Fabre, nagrał i opublikował pięciominutowe wideo skierowane do tureckich fanów. Starał się wyjaśnić powody kontrowersyjnego przejścia drużyny Eternal Fire pod nowy tag oraz odpowiedział na falę negatywnych komentarzy, która zalała media społecznościowe. Fabre zapewnił, że nie chodzi o pieniądze, a drużyna wciąż pozostaje wierna swoim zasadom.

Eternal Fire już nie istnieje

Wszystko zaczęło się od niespodziewanego ogłoszenia, że cały główny skład Eternal Fire przechodzi pod flagę Aurora. W składzie: XANTARES, Wicadia, woxic, MAJ3R i jottAAA. To wywołało silne oburzenie wśród fanów EF, którzy twierdzili, że drużyna zdradziła swoją tożsamość i po prostu "sprzedała się". Krytyki było tak dużo, że trener Fabre musiał nagrać wideo, aby osobiście wyjaśnić sytuację.

Nowa organizacja jako konieczność, a nie wybór

Pomimo fali krytyki, Fabre stanowczo stwierdził, że przejście do Aurora było wymuszoną decyzją, a nie zdradą dla pieniędzy. Podkreślił, że drużyna znalazła się w martwym punkcie w starej organizacji i nie mogła się rozwijać.

Byliśmy zmuszeni przejść do nowej organizacji/sprzedać drużynę, ponieważ nie mieliśmy możliwości grać w tureckiej organizacji. Decyzję o sprzedaży podjął nasz lider Eternal Fire - Furkan Güven, znany jako 1NCON.

Fabre

Według niego, drużyna po prostu nie miała zasobów, aby rywalizować z najsilniejszymi zespołami świata:

Musieliśmy przejść do nowego klubu, aby konkurować z takimi zespołami jak FaZe/Vitality/G2/NAVI, jeśli chcemy marzyć o zwycięstwach i pozostać na szczycie.

Fabre

Przypomniał również, że zawodnicy przez wiele lat świadomie odrzucali bardziej lukratywne kontrakty, aby grać dla narodowej drużyny. Nawet XANTARES odrzucał oferty z pensjami 5–10 razy wyższymi, byle tylko pozostać w tureckim projekcie. Wszystko to, zdaniem trenera, jasno pokazuje, że motywacja drużyny nie była finansowa.

Na zakończenie swojego wystąpienia Fabre zwrócił się do fanów z ważnym przesłaniem, podkreślając, że drużyna pozostaje wierna swoim korzeniom i nadal będzie reprezentować Turcję na arenie międzynarodowej. Nie ukrywał, że droga będzie trudna, ale wyraził nadzieję na zrozumienie i wsparcie:

Wciąż będziemy używać naszej flagi wszędzie, gdzie się udamy, i postaramy się, żebyście byli z nas dumni. Wiemy, że ta podróż nie będzie trwała wiecznie i podjęliśmy decyzję, by jej nie kończyć teraz. Jeśli chcecie z nami zostać i wspierać nas przez całą tę podróż, cieszymy się, że możemy was powitać, i będziemy dalej walczyć dla was. Jeśli nie chcecie nas wspierać, to również zrozumiałe, żegnajcie.

Fabre

Przejście do Aurora może być dla drużyny szansą na osiągnięcie kolejnego poziomu i wreszcie zdobycie dużych trofeów. Ten krok to nie tylko zmiana tagu. To punkt zwrotny dla całego tureckiego e-sportu. Drużyna ma ambicje, historię i talent. Teraz mają coś najważniejszego — szansę.