News
15:12, 15.05.2024
Aurimas „Bymas” Pipiras to wschodząca gwiazda, która przebiła się na wysoki poziom Counter-Strike'a dzięki niesamowitym umiejętnościom i determinacji. W niedawnym wywiadzie dla Strafe, Bymas podzielił się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami.
Po okresie próbnym w FaZe Clan, wylądował w MOUZ na kilka lat, zanim dołączył do swoich przyjaciół w Into The Breach. Po niefortunnym obrocie wydarzeń stał się nieaktywny jako członek Into The Breach. Podczas swojego pobytu w grze zajął drugie miejsce w DreamHack Masters Winter 2020: Europe i kolejne drugie miejsce w Global Esports Tour Dubai 2022, wszystkie z MOUZ.
Kiedy FaZe przyjęło Bymasa na okres próbny, miał on zaledwie 16 lat, czego zespół oczekiwał od niego, oto co Bymas miał do powiedzenia na ten temat.
Nie wiem, czego oczekiwali, ale myślę, że NiKo widział, jak dobrze grałem w FPL i oczekiwał, że będę grał równie dobrze na profesjonalnej arenie. Nie miałem czasu i zawsze myślę, że gdybym miał doświadczenie w zespole, sprawy potoczyłyby się inaczej.
CZYTAJ DALEJ: B8 nadal dominuje: W kierunku 10. zwycięstwa z rzędu?
Zapytany o to, czy byłby skłonny przyjąć wyzwanie, gdyby nadarzyła się taka okazja za cztery lata, Bymas odpowiedział, że rzeczywiście byłoby to spełnienie marzeń, ale czuł, że najpierw trzeba dołączyć do drużyny niższego poziomu, celując być może w top-30 lub nawet top-20, stwierdzając, że byłby bardzo podekscytowany taką możliwością. Podkreślił jednak nieprzewidywalność Counter-Strike'a, przytaczając przykłady, takie jak zmienne wyniki G2, podkreślając, jak szybko losy gry mogą się zmienić. Zastanawiając się nad własną podróżą, wspomniał o nagłych możliwościach, które pojawiły się w MOUZ i FaZe Clan, podkreślając zmienną naturę kariery w CS-ie, pełną wzlotów i upadków, a na koniec wyraził podziw dla FaZe Clan jako organizacji na szczycie CS-a, z jej popularnością i składem graczy.
Kolejną drużyną po FaZe i MOUZ było ITB, zastanawiam się dlaczego wybrał ofertę od nich i czy były inne?
Myślę, że przede wszystkim bardzo dobrze znam wszystkich zawodników i menadżera. Zasadniczo miałem dwie oferty, Monte i ITB. Boros był gwiazdą Monte i właśnie go sprzedali, więc nie byłem pewien swojej decyzji, a obie drużyny były w pierwszej ósemce, więc długo się zastanawiałem i zdecydowałem się dołączyć do ITB.
Ale naszym głównym problemem w ITB było to, że nie mieliśmy odpowiedniej struktury i graliśmy bez większego planu.
To był prawdopodobnie błąd. Gdybym miał ponownie rozważyć swoją decyzję, dołączyłbym do Monte, gdybyśmy cofnęli się w czasie.
Najlepszą rzeczą w ITB byli gracze, wszyscy byliśmy dobrymi przyjaciółmi i był to fajny czas, ale niestety bez rezultatów.
Teraz Bymas nigdzie nie występuje i jest nieaktywny, być może czeka na jakiekolwiek oferty z drużyny, aby powrócić z nową energią i spełnić swoje marzenie.
Źródło: Strafe
Powiązane wiadomości
Komentarze