- MarnMedia
News
19:18, 01.11.2024
Lee "Faker" Sang-hyeok, uważany za najlepszego gracza League of Legends wszech czasów, potwierdził, że nie zamierza przechodzić na emeryturę po Mistrzostwach Świata w League of Legends 2024. Nieśmiertelny Król Demonów uczestniczył dzisiaj w dniu medialnym Worlds 2024, odpowiadając na pytania od międzynarodowych mediów.
Ten tytuł mistrzowski w 2024 roku nie będzie jego ostatnim, gdyż czterokrotny Mistrz Świata zamierza "grać dalej" i "ciężko pracować". Stwierdzenie to było odpowiedzią na pytanie zadane przez międzynarodowe media podczas konferencji prasowej Riot, czy Faker planuje emeryturę po zakończeniu tego wydarzenia.
Faker 🇰🇷, when asked if he will retire if he wins #Worlds2024 ⬇️@holysquad_fr pic.twitter.com/2z4nDrUgU9
— Sheep Esports (@Sheep_Esports) November 1, 2024
Co napędza Fakera do działania
Później podczas konferencji prasowej, Faker mówił o tym, co go motywuje, nawet kiedy gra się zmienia, a jego współpracownicy zmieniali się przez lata. "Po prostu chęć dobrej zabawy w grze" to słowa, które padły z ust czterokrotnego mistrza świata. Wcześniej chodziło o pomoc jego zespołowi i wspieranie organizacji T1 w powrocie na szczyt wielokrotnie.
Faker pragnie zdobyć swój piąty tytuł Mistrza Świata, co zrównałoby liczbę zwycięstw jego organizacji w największym wydarzeniu w kalendarzu e-sportowym LoL. Stawią jednak czoła silnej konkurencji, jako że Knight, Bin i reszta zespołu Bilibili Gaming starają się ponownie umieścić LPL na szczycie idąc w ogromne zmiany w krajobrazie e-sportowym LoL.
Nadchodzące Topowe Mecze
Komentarze