Dzień rozgrywek w Red Bull Home Ground #5 okazał się zarówno nieoczekiwany, jak i pełen wydarzeń. Jeden z faworytów wycofał się z turnieju, wyłoniono pierwszego finalistę, a także miało miejsce kilka innych intrygujących momentów.

Przed rozpoczęciem dnia rozgrywek, główny faworyt turnieju, Team Heretics, wycofał się z powodu problemów zdrowotnych zawodnika. To pozwoliło FUT Esports automatycznie awansować do półfinału, gdzie zmierzą się jutro w meczu best-of-three z T1 o miejsce w wielkim finale. Tam na swojego przeciwnika już czeka Cloud9.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: Team Heretics wycofuje się z Red Bull Home Ground #5

Pierwszym finalistą turnieju jest Cloud9, który pewnie pokonał w półfinale G2 Esports z wynikiem 2:0 na mapach. G2 Esports zdołali wygrać jedynie dziewięć rund na dwóch mapach, mimo że byli uważani za faworytów tego meczu. Ich przygoda z turniejem zakończyła się dzisiaj, podobnie jak Fnatic i Team Heretics. Kolejnym przeciwnikiem Cloud9 będzie zwycięzca pojedynku T1 vs. FUT Esports.

Red Bull Home Ground #5 to jeden z największych turniejów poza sezonem. Wydarzenie odbywa się offline w Berlinie, gdzie osiem drużyn z różnych lig i regionów rywalizuje o tytuł mistrza oraz znaczną pulę nagród, której dokładna kwota nie została jeszcze ujawniona.