Po tym, jak drużyna Apeks awansowała do głównej fazy IEM Katowice 2024, rifler drużyny, Martin STYKO Styk, udzielił krótkiego wywiadu. W którym opowiedział, co drużyna czuła, kiedy przegrała mecz 0:13.

Dla Apeks był to ich pierwszy mecz na mistrzostwach, po którym, według Martina, drużyna wiele przeanalizowała i zmieniła.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Snax pobił światowy rekord liczby rozegranych map w oficjalnych meczach, zajęło mu to 14 lat.

Drużyna Apeks przegrała z Ancient 0:13, z drużyną Team Spirit.

Po czym spadła do dolnej drabinki i najpierw uporała się z FURIA wynikiem 2:1 (Inferno 13:9, Mirage 10:13, Ancient 13:11) według map. A nieco później, w meczu o awans do głównej fazy mistrzostw, pokonała BIG wynikiem 2:1 (Inferno 7:13, Vertigo 13:10, Ancient 16:14).

A oto co STYKO mówi na temat meczu przeciwko Team Spirit:

W gruncie rzeczy, porażka 0-13 była błogosławieństwem w przebraniu. Po tym meczu odbyliśmy poważną rozmowę. Nie było w tym nic złego, kontrolowaliśmy siebie, zrozumieliśmy nasze błędy, ale wynik 0-13 nie był tego wart.Omówiliśmy naszą wizję gry, niektóre rundy, szczególnie za atak, ponieważ sense staje się teraz nowym IGL. Jako doświadczeni gracze musimy go popchnąć, aby zrozumiał, jak chcemy grać.
Przed turniejem wydawało się, że gramy słabo w obronie, ale przyjeżdżając tutaj, jesteśmy okropni tylko w ataku: 0-13 przeciwko Spirit, 0-11 przeciwko FURIA, 3-9 na Ancient z BIG.

   

Pierwszy mecz drużyny Apeks w głównej fazie mistrzostw będzie przeciwko Complexity Gaming. Więcej szczegółów na temat tego turnieju znajdziesz tutaj.