UNiTY Esports publicznie oskarżył przeciwnika o stosowanie nieuczciwych metod wygranej. Organizacja stwierdziła, że podczas oficjalnego meczu zauważono dwuznaczne działania przeciwników, które ich zdaniem nie da się wytłumaczyć zwykłą grą. Takie sytuacje podważają zasady fair play, bez których nie jest możliwy uczciwy e-sport.

Przedhistoria

Mecz, który stał się powodem do zgłoszenia, odbył się w ramach CCT Season 3 European Series 7 Play-in przeciwko drużynie Khan. Według UNiTY, ich uwagę przyciągnęły dziwne rotacje przeciwników — jakby odbywały się „bez informacji”, a także podejrzane działania przypominające lokalizacje przez ściany.

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy przypadek, gdy na poziomie Tier-2/3 pojawiają się podobne pytania. W przeszłości społeczność już dyskutowała o sytuacji z zespołem Senza, wokół którego również krążyły plotki o nieuczciwej grze.

Istota oskarżeń

Pomimo oczekiwania kilku dni, sytuacja dla UNiTY Esports pozostała oczywista. Stwierdzili, że podobne epizody można było zaobserwować również w innych spotkaniach, na przykład w grach Khan przeciwko EYEBALLERS i SINNERS. W ten sposób ukształtował się obraz systematycznego powtarzania kontrowersyjnych scenariuszy.

Dlatego zespół zwrócił się bezpośrednio do organizatorów, przede wszystkim do CCT. Zdaniem UNiTY, takich rzeczy nie można ignorować. Organizacja podkreśliła: porażka to część procesu rywalizacji, ale musi być uczciwa. Ignorowanie problemu niszczy zaufanie nie tylko ze strony graczy, ale także ze strony kibiców, dla których istnieje cała scena.

Sytuacja z Khan i UNiTY ponownie przypomniała o kruchości reputacji sceny Tier-2/3. Wszelkie podejrzenia o nieuczciwą walkę podważają jej rozwój i przeszkadzają utalentowanym zespołom w awansie. Gracze i kibice domagają się uczciwej gry, a reakcja organizatorów będzie wymownym sygnałem: albo branża jest gotowa bronić zasad fair play, albo społeczność znów stanie w obliczu braku zaufania i skandali.