Mezii: "Wygrywanie nigdy się nie nudzi"
  • 09:48, 27.08.2025

Mezii: "Wygrywanie nigdy się nie nudzi"

Vitality pozostaje jedną z najsilniejszych drużyn, chociaż od przerwy letniej nie zdobyli jeszcze żadnego trofeum. Trzy kolejne występy w półfinałach potwierdzają, że drużyna utrzymuje wysoki poziom, ale fani oczekują dominacji, jaka była widoczna na początku roku.

Jednocześnie mezii podzielił się z BLAST, że nie ma obaw wśród graczy i że proces odzyskiwania formy przebiega zgodnie z planem.

"Poprawiamy się z każdym turniejem"

Brytyjski rifler przyznał, że początek drugiej połowy sezonu zawsze miał być trudny. Wyjaśnił, że odtworzenie niemal idealnej pierwszej połowy było nierealistyczne i że zespół skupia się na stałym postępie, a nie na natychmiastowych wynikach. Według niego, poprawa jest widoczna z każdym wydarzeniem.

Zawsze wiedzieliśmy, że trudno będzie odtworzyć sukces, jaki mieliśmy w pierwszej części sezonu, a wyjście z przerwy dla graczy może utrudniać utrzymanie impetu. Czuję, że poprawiamy się z każdą grą/turniejem, ale tak, potrzeba trochę więcej czasu, aby się rozgrzać i wrócić na ten sam poziom.
William "mezii" Merriman 

O wzroście Spirit

Z Spirit nabierającym rozpędu i wyglądającym coraz silniej z każdym wydarzeniem, wielu postrzega ich jako rosnące zagrożenie dla dominacji Vitality. Mezii przyznał, że mają oni potężną siłę ognia, ale zauważył, że Vitality wciąż ma przewagę w bezpośrednich starciach. Podkreślił, że drużyna ma pewność siebie i doświadczenie, aby sobie z nimi poradzić.

Zdecydowanie się poprawiają i mają niesamowitą siłę ognia w swojej drużynie, ale mamy całkiem dobry bilans przeciwko nim i możemy w 100% dorównać im pod względem siły ognia, więc zawsze jesteśmy pewni siebie w starciach z Spirit.
William "mezii" Merriman 
Społeczność reaguje na triumf G2 na BLAST Open Fall 2025
Społeczność reaguje na triumf G2 na BLAST Open Fall 2025   
News

Londyn wzywa

Jednym z najważniejszych momentów dla meziiego w tym sezonie może być rywalizacja przed rodzimą publicznością na BLAST Open London. Powiedział, że takie okazje są rzadkie i że atmosfera gry przed brytyjskimi fanami zawsze daje mu dodatkowy zastrzyk energii. Wspomniał także swoje poprzednie wystąpienie w Londynie jako niezapomniany moment, mimo wyniku.

"Byłoby niesamowicie, nie ma wielu szans, aby zagrać przed rodzimą publicznością, więc oczywiście wiele by to dla mnie znaczyło, aby zakwalifikować się na LAN i mieć wsparcie z UK. Mimo że nie odnieśliśmy sukcesu na ostatnim BLAST London, było to takie wspaniałe doświadczenie grać tam."
William "mezii" Merriman 

Co jeszcze do osiągnięcia?

Jako pierwszy brytyjski gracz, który wygrał CS Major, mezii mógłby łatwo spocząć na laurach, ale tak się nie dzieje. Podkreślił, że zarówno on, jak i Vitality pozostają zmotywowani, aby nadal wygrywać i tworzyć trwałą spuściznę. W jego oczach prawdziwym celem jest zbudowanie prawdziwej ery Vitality.

Wygrywanie nigdy się nie nudzi i chociaż pierwszy sezon był szalony i osiągnęliśmy prawie wszystko, ja i drużyna nadal jesteśmy głodni, aby to kontynuować i chcemy wygrywać jeszcze więcej, naprawdę umocnić naszą spuściznę i erę Team Vitality.
William "mezii" Merriman 

Źródło

blast.tv
Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Komentarze
Według daty