jL po odpadnięciu z majora: "Porażający koniec sezonu, zgubiliśmy się gdzieś po drodze i nie udało nam się odzyskać formy"
jL po odpadnięciu z majora: "Porażający koniec sezonu, zgubiliśmy się gdzieś po drodze i nie udało nam się odzyskać formy"

Sezon dla NAVI zakończył się bolesną porażką od HEROIC w decydującym meczu o awans do play-off Perfect World Shanghai Major 2024. Po meczu gracz NAVI, Justinas „jL” Lekavicius, napisał emocjonalny wpis w sieci społecznościowej X.

Wpis Justinasa poruszył nie tylko zawodowe problemy gracza, ale także jego wewnętrzną walkę z wyzwaniami psychicznymi. Szczerze podzielił się swoimi przeżyciami i wyraził rozczarowanie, że nie udało się mu poradzić sobie z własnymi emocjonalnymi „upadkami” w kluczowych momentach sezonu.

Droga NAVI do niepowodzenia na Shanghai Major

Rok 2024 był dla NAVI trudny i niejednoznaczny. Drużyna stabilnie utrzymywała się w gronie liderów, zachowując wysoki status na światowej scenie CS2. Jednak zakończenie sezonu okazało się mniej udane, niż oczekiwano. Porażka od HEROIC w decydującym meczu na Perfect World Shanghai Major 2024 pozostawiła NAVI poza play-off.

Porażka od HEROIC była końcowym akcentem w sezonie, który sam jL nazwał straconym:

Zgubiliśmy się gdzieś na drodze do majora i nie zdołaliśmy się zebrać
Justinas “jL” Lekavicius

Według gracza, nie znalazł on powodów dla swoich emocjonalnych spadków, które doprowadziły do utraty pewności siebie.

NAVI stała się najczęściej oglądaną drużyną 2024 roku w CS2
NAVI stała się najczęściej oglądaną drużyną 2024 roku w CS2   
News
yesterday

Emocjonalne wyznanie

W swoim poście Justinas przyznał, że przez cały rok zmagał się z falą negatywności i wątpliwości w siebie. Zauważył, że mimo wsparcia, często spotykał się z hejtem, które sprawiało, że zmieniał swoje zachowanie. Gracz wyraził również wdzięczność wszystkim, którzy wspierali go w tym roku, nazywając rok 2024 najlepszym w swoim życiu.

Byłem również rozczarowany tym, jak zakończyłem rok, i nie mogłem znaleźć powodów, dla których od czasu do czasu zdarzały mi się takie spadki. 

Schodziłem do wielkiej króliczej nory negatywnych myśli i traciłem wszelką wiarę w siebie. Im dłużej trwał ten rok, tym więcej wsparcia czułem, ale wraz ze wsparciem przychodziło dużo nienawiści. Bywały momenty, gdy starałem się nie patrzeć w kamerę lub robiłem śmieszne miny. Irytowało mnie to, że ludzie nazywali mnie fałszywym, a to, że nie patrzę w kamerę lub żartuję, - to jest fałszywy ja. Myślę więc, że mieli rację. 

Nie zapominajcie wierzyć w siebie i podążać za swoją wizją, będzie wiele osób, które będą w was wątpić, ale nie bądźcie jednym z nich. Dziękuję wszystkim, którzy uczynili ten rok najlepszym w moim życiu, w przyszłym roku czeka nas jeszcze więcej.
Justinas “jL” Lekavicius
Additional content available
Go to Twitter bo3.gg
Komentarze
Według daty