widząc, jak Imperial się kwalifikuje, daje to nadzieję. Każda drużyna musi się przebudować. Szanuję to, że Imperial nie kupił po prostu znanych graczy - pracowali, trenowali i zasłużyli na swoje miejsce. Tak tworzy się mistrzów.
To całkiem dobry początek, ale wstrzymam się z oceną. Ameryka Południowa ma talent, ale prawdziwym testem będzie, gdy zmierzą się z dobrze zorganizowanymi drużynami z EU lub CIS. Zobaczymy, czy dadzą radę się rozwinąć.
Statystycznie rzecz biorąc, poradzili sobie dobrze z drabinką. Wynik 2–0 przeciwko ODDIK to nie lada wyczyn. Prawdziwym testem będzie jednak ich konsekwencja i presja na LAN-ie. Wróćmy do tej rozmowy po zamkniętych kwalifikacjach.
Komentarze4