- Smashuk
Article
11:36, 02.06.2025

DreamLeague Season 26 nie był tylko kolejnym przystankiem w napiętym kalendarzu. Turniej stał się sceną spektakularnych powrotów, sensacyjnych przełomów i ostatecznego powrotu PARIVISION do statusu niekwestionowanego faworyta. Zdobyli tytuł bez żadnej porażki, BetBoom Team — z tymczasowym carry dotarli do finału, a Talon Esports z głębokiego kryzysu wspięli się na podium. Sezon nadal zaskakuje, a intryga w walce o tytuł najlepszej drużyny tylko rośnie.
PARIVISION znowu na szczycie

Po miażdżącej porażce na BLAST Slam III, gdzie PARIVISION niespodziewanie odpadli już na etapie grupowym, zajmując jedynie 7-8 miejsce, drużyna zmieniła swoją grę na DreamLeague Season 26. I zrobiła to na tyle pewnie, że żadna inna drużyna nie zdołała przerwać ich zwycięskiego marszu. PARIVISION byli jedynymi, którzy przeszli cały turniej bez porażki, udowadniając, że BLAST był jedynie nieprzyjemnym wyjątkiem w stabilnym sezonie.
Ich drafty wyglądały bezbłędnie, a synergia między graczami ponownie stała się jednym z kluczowych czynników sukcesu. W finale pokonali BetBoom Team wynikiem 3:0, nie pozostawiając wątpliwości, kto jest obecnie głównym pretendentem do tytułu najlepszej drużyny na świecie.
Stand-in nie problemem dla BetBoom Team

Awans BetBoom Team do wielkiego finału był największą niespodzianką turnieju. Jeszcze niedawno zespół ledwo trzymał się w tier-1: na PGL Wallachia Season 4 i BLAST Slam III drużyna nie zdołała zająć miejsca wyższego niż ósme. Na DreamLeague S26 wystąpili ze stand-inem na pozycji carry — podstawowy gracz nie mógł wziąć udziału z powodów osobistych, a zespół wzmocnił talent z Virtus.pro.
Pomimo tego, BetBoom przeszli trudne play-offy, pokonali Talon Esports w finale drabinki przegranych, ale w wielkim finale nie zdołali przeciwstawić się PARIVISION. To drugie miejsce jest dowodem na to, że drużyna ma potencjał, a nawet tymczasowy skład jest zdolny do osiągania wysokich pozycji.

Talon Esports — od underdogów do podium

Drużyna, która jeszcze na PGL Wallachia Season 4 wyglądała na całkowicie zagubioną, kończąc w strefie 13-16 miejsca, na DreamLeague Season 26 pokazała zupełnie inny poziom. Talon przeprowadzili solidne przygotowania, całkowicie odświeżyli podejście do draftów i stylu gry. Już na etapie grupowym zmusili innych do mówienia o sobie, pokonując takie drużyny jak Team Liquid i BetBoom Team.
W play-offach rozpoczęli z dolnej drabinki i zwycięstwa nad Aurora, a potem stoczyli bardzo zacięty pojedynek z BetBoom w półfinale, gdzie ulegli dopiero na decydującej mapie. Zdobyte trzecie miejsce to nie tylko wynik, ale także rehabilitacja po porażce i zapowiedź powrotu do czołówki sceny profesjonalnej.
DreamLeague Season 26 potwierdził, że w 2025 roku stabilność jest rzadkością. PARIVISION udowodnili, że nadal mogą dominować. BetBoom zrobili krok naprzód nawet z tymczasowym składem. A Talon pokazali, że nawet po porażce można się pozbierać i wrócić na szczyt. Turniej był kolejnym potwierdzeniem, jak zacięta jest konkurencja w współczesnej Dota 2.
Komentarze
Nadchodzące Topowe Mecze
Brak komentarzy! Bądź pierwszym, który zareaguje