Team Vitality znów na szczycie – ale może nigdy tak naprawdę nie zeszli z niego. Po wygranej w ESL Pro League Season 22, drużyna ponownie udowodniła, że ich era wciąż trwa. Wielu myślało, że ich dominacja słabnie. Ale prawda jest prosta – Vitality nie mieli w tym roku żadnego słabego turnieju. Od czasu ich wygranej na Majorze jesienią, są jedną z najbardziej stabilnych i odnoszących sukcesy drużyn w Counter-Strike.

Oto jak wygląda ich drugi sezon 2025 roku:

To sześć dużych wydarzeń – żadnych słabych wyników, żadnych wczesnych odpadnięć. Vitality to wciąż najlepsza drużyna roku i nie ma co do tego wątpliwości. Nawet po kilku cichych miesiącach, pozostali konsekwentni, odbudowali swoją pewność siebie i ponownie unieśli trofeum. Są nadal głównymi faworytami na Major w Budapeszcie i każda drużyna o tym wie.

ZywOo Nadal Prowadzi

Jak zawsze, Mathieu “ZywOo” Herbaut był gwiazdą turnieju. Zdobył kolejną medal MVP z niesamowitymi statystykami i spokojną, pewną grą. Ale to nie była nawet jego szczytowa forma – to po prostu ZywOo w swoim stylu. Grał świetnie, ale to jego koledzy z drużyny dopełnili zwycięstwo.

Ta równowaga czyni Vitality tak wyjątkowym. ZywOo był świetny, ale Shahar "flameZ" Shushan, William "mezii" Merriman i Robin "ropz" Kool również grali na najwyższym poziomie przez cały turniej. Przejęli prowadzenie, wygrywali kluczowe mapy i ratowali rundy, gdy to było najważniejsze.

I choć Dan "apEX" Madesclaire nie błyszczał w statystykach, jego przywództwo i praca z użytecznościami były kluczowe. Był mózgiem za rytmem drużyny — a ta równowaga między inteligencją a siłą ognia jest dokładnie tym, dlaczego Vitality ciągle wygrywają.

Powrót do Pełnej Mocy

Pula map Vitality również wygląda znów zdrowo. Pokazali pewność siebie na Dust2 i Inferno, podczas gdy Train staje się kolejnym ich mocnym wyborem.

Wszystko w ich grze wygląda na uporządkowane i mocne. Drużyna gra z zaufaniem i synergią, a każdy zna swoją rolę. Nawet przy drobnych błędach czy wolnych startach, Vitality mają teraz czas, by wszystko naprawić przed kolejnymi wyzwaniami.

Ich następne wydarzenia to:

• IEM Chengdu 2025 (za 3 tygodnie)
• BLAST Rivals Fall 2025 (za 4 tygodnie)

Oba pomogą im przygotować się na Major w Budapeszcie – wielki cel roku.

Polowanie na Grand Slam Trwa

Zwycięstwo w ESL Pro League również przywraca Vitality do wyścigu o Intel Grand Slam 6. Mają teraz dwa tytuły z czterech potrzebnych do ukończenia Grand Slam, co jest ogromnym krokiem naprzód.

Jeśli wygrają w Chengdu, będą tylko o jedno trofeum od kolejnego historycznego osiągnięcia.

To pokazuje, że ich „era” nie jest czymś z przeszłości – trwa nadal. Vitality pozostają drużyną światowej klasy z graczami na najwyższym poziomie, świetną strukturą i jednym z najlepszych liderów na scenie.

Era Trwa

Nie ma już wątpliwości — Vitality to wciąż drużyna do pokonania. Nie tylko „wrócili” do formy – nigdy jej tak naprawdę nie stracili. Ich współpraca, doświadczenie i wzajemne zaufanie utrzymują ich na szczycie. Każdy gracz rozumie swoją rolę, a gdy jeden ma cichy dzień, inny przejmuje pałeczkę. Dopóki ta struktura się utrzymuje, era Vitality nie skończy się w najbliższym czasie. Mistrzowie powrócili – a może nigdy tak naprawdę nigdzie nie odeszli.