Od czasu premiery Counter-Strike: Global Offensive zarejestrowano ponad 120 milionów kont na platformie Steam, które zakupiły grę lub otrzymały ją za darmo. Jednakże, biorąc pod uwagę te liczby, nie można stwierdzić, że wszystkie te konta zostały utworzone przez unikalnych graczy, ponieważ wielu z nich posiada dwa lub więcej kont.
Wyobraź sobie, że nawet jeśli 80 milionów graczy było unikalnymi — byłoby to tak, jakby każdy mieszkaniec Niemiec przynajmniej raz zagrał w Counter-Strike. Ale ile z nich chciało pójść dalej niż zwykły mecz na Faceit lub Match Making?
Jednakże tylko dla około 120 osób gra w Counter-Strike faktycznie stała się pracą. To zaledwie 0,0001% wszystkich graczy. Ale ile osób chciało, poświęciło tysiące godzin życia na tę grę, która nie przyniosła im niczego w zamian?
Dlatego dzisiaj porozmawiamy o tym, dlaczego droga do poziomu t1 jest tak trudna i mogą ją pokonać tylko najmocniejsi i najszczęśliwsi.
Kto ma pieniądze, jest silniejszy
Zacznijmy od oczywistego — pieniędzy. Ale co przez to rozumiemy? Wyobraź sobie zwykłego ucznia, który ma w domu komputer, który nie generuje więcej niż 40 lub 50 klatek na sekundę, a następnie wyobraź sobie 18-letniego chłopaka, który zarobił pieniądze i kupił sobie potężny komputer, który generuje średnio 400 FPS, z monitorem o częstotliwości 360 Hz, najlepszymi urządzeniami i tak dalej.
W takim momencie szanse naszego ucznia na pokonanie 18-latka szybko spadają do zera. I tak, możesz powiedzieć, że są gracze, którzy osiągnęli 2000 ELO, ale gdzie są teraz?
Mówimy tutaj bardziej o tym, że na wyższym poziomie bardzo ważne jest posiadanie dobrego komputera, ponieważ decydują o tym milisekundy. I ja wiem, o czym mówię, bo nawet w CS:GO udało mi się osiągnąć 2200 ELO.
Z tego wynika, że pierwszym celem każdego gracza, który chce dotrzeć na scenę t1, jest posiadanie dobrego komputera.
A jak dostać się do NAVI?
Teraz porozmawiajmy więcej o samej drodze, którą musi przejść młody gracz. Jakie są obecnie sposoby dostania się na scenę t1? I tutaj są tylko dwa sposoby.
Pierwszy z nich to wejście do FPL, gdzie scout dużej organizacji może cię zauważyć i zaprosić do podpisania kontraktu. Lub musisz grać na lokalnych turniejach LAN, tworzyć swoją drużynę i robić wszystko, aby również cię zauważono. Oczywiście, można również z własną drużyną przejść kwalifikacje i już tam się wykazać.
Jednak zawsze głównym celem jest to, aby o tobie wiedziano i o tobie mówiono, co może przyciągnąć uwagę scoutów, którzy mogą zaprosić cię zarówno do głównego składu organizacji, jak i do akademii.
Dlaczego wejście do FPL to pełen los?
Jeśli z grą na turniejach LAN jeszcze wszystko jest jasne, to jak dostać się do tego FPL?
Na początek, co to właściwie jest. FPL, czyli Faceit Pro League, to ekskluzywny hub gry na platformie Faceit, który zgromadził pod swoim skrzydłem najbardziej utalentowanych graczy z całego świata. Uczestnicy tej ligi walczą o czołowe miejsca i mają szansę wygrać duże nagrody pieniężne. Ale co ważniejsze, starają się pokazać siebie i swoje unikalne umiejętności, aby przyciągnąć uwagę wiodących światowych drużyn. FPL to nie tylko zwykłe zawody, to miejsce, gdzie każdy uczestnik może udowodnić, że jest godny bycia częścią elity esportu.
W samym hubie znajdują się zarówno zawodowi gracze, jak i szczęśliwcy, którzy sami się tam dostali. Warto również zaznaczyć, że administracja FPL zastrzega sobie prawo do zapraszania i wyłączania pewnych graczy z huba.
Tak więc, aby dostać się do FPL, musisz osiągnąć 10 poziom na Faceit, kupić subskrypcję premium i grać, grać i jeszcze raz grać. Najważniejsze jest wygrywanie. Za każdy rozegrany przez ciebie mecz otrzymasz punkty, które będą decydować o twoim miejscu w tabeli liderów. I jak zawsze, za zwycięstwo dostajesz punkty plusowe, a za porażkę minusowe.
Na dzień 13 kwietnia tabela liderów wygląda następująco:
I co z tego wynika? Tylko trzech najlepszych graczy spośród wszystkich uczestników otrzyma zaproszenie do FPL, a należy pamiętać, że sezon trwa od 16 lutego do 30 czerwca. To 165 dni ciągłych gier. Dlatego pojawia się wrażenie, że na koniec wygrywa ten, komu bardziej poszczęści się w kilku grach.
A cała reszta ludzi, którzy poświęcili na grę kolejne 165 dni, zostaną poza nawiasem. I pod "poszczęścić się" mamy na myśli dobór drużyny lub strzał w b
ieżącym skoku - w tej grze wszystko się liczy.
Ale warto również zauważyć, że w Europejskiej kwalifikacji Faceit również rozdawane są 10 nagród:
- $25,000 + FPL trial period
- $10,000 + FPL trial period
- $5,000 + FPL trial period
- $2,500
- $2,000
- $1,750
- $1,500
- $1,000
- $750
- $500
Podobny podział nagród ma miejsce w Ameryce Północnej i Południowej. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj.
Straciliśmy noże, więc będę griefować
Na twojej drodze spotkasz setki, jeśli nie tysiące graczy, którzy po każdej przegranej rundzie będą krzyczeć coś w stylu: "Wszystko, będę griefować, everybody muted". Oznacza to, że już wiesz, że grasz w grę 5 na 4.
To właśnie przez takich ludzi przegrasz 90% swoich gier na Faceit. A dla tych graczy to nie ma znaczenia, oni po pracy siadają z piwem, żeby pograć, i po prostu lubią zepsuć twój dzień.
Więc jedyna rada tutaj jest taka, żeby zbierać drużynę lub po prostu grać ze znajomymi, których głównym celem jest wygranie Majora.
Radarhack to biznes
A co powiesz na to, że 80% turniejów online na poziomie t3 i część na poziomie t2 wygrywają cheaty? Prawdopodobnie nie będziesz zaskoczony, ale tak właśnie jest. Chłopaki na tym zarabiają, dla nich to chleb powszedni. A operatorzy turniejów nie mogą z tym nic zrobić.
Ponieważ cheaterzy używają karty DMA, którą żaden antycheat na świecie nie jest w stanie wykryć. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Więc zgłoszenie się na jakiekolwiek turnieje online będzie bardzo trudne, ponieważ albo będą cię podejrzewać o cheatowanie po wygranej, albo przegrasz z cheaterami. Tutaj wszystko jest proste.
Ponadto, porozmawiajmy o nagrodach na turniejach t3. Na różnych turniejach puli nagród nie podnoszą nawet powyżej 1000$, jeśli w ogóle nie jest znacznie niższa. Więc na przykład dla studenta, który już nie żyje z pieniędzy rodziców, wygrana na takich turniejach nie zaspokoi głodu. Zwłaszcza kiedy tam grają cheaterzy, a zajęcie miejsca na podium staje się jeszcze bardziej skomplikowane.
Esport to nie tylko to, co na ekranie
Składnik medialny w esporcie jest już tak przesytający, że nawet nie zwracamy na niego uwagi. Wystarczy wspomnieć o obecnym snajperze drużyny G2 Esports, Ilya "m0NESY" Osipov, który został przyjęty do drużyny NAVI Junior dopiero po tym, jak zaczął się wybijać na YouTube.
Więc jeśli chcesz nawet spróbować dostać się do esportu, pracuj nad swoją medialnością. Twórz treści na Twitchu, YouTube lub innych platformach społecznościowych. Najważniejsze to być słyszalnym i budować swoją bazę fanów już teraz. Najlepszym sposobem jest współpraca z już znanymi blogerami.
Kładę wszystko na czarną
Droga do wielkiego esportu może przynieść wiele pozytywnych lub negatywnych emocji. Najbardziej znaczące jest to, że dla 99% osób jest to pusta strata czasu. O czym teraz mówimy?
Jak mówili mędrcy: poświęć 10 tysięcy godzin na daną rzecz, dopiero wtedy staniesz się mistrzem. Tak samo jest z Counter-Strike'em. Musisz poświęcić w tej grze ogromną ilość czasu. A co jeśli nie wyjdzie? Praca w McDonald's, wolna kasa nie brzmi zbyt zachęcająco.
Bo inaczej nie ma opcji, jeśli chcesz się przebić dalej, musisz oddać tej grze całą swoją siłę i energię. Ale ostatecznie wszystko, co otrzymasz, to chwała, pieniądze i spełnienie marzeń albo wykończony system nerwowy, problemy ze zdrowiem, 10 tysięcy godzin w grze i niepewność co do przyszłości.
Bo jeśli poświęcisz cały swój czas na grę, to o edukacji lub zdobyciu zawodu inną drogą możesz zapomnieć. A siedzenie przed komputerem przez ponad 10-12 godzin dziennie uderzy bardzo mocno w twoje ciało, choć teraz być może tego nie odczuwasz tak bardzo.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że w tej artykule udało mi się wszystko jasno i zrozumiale przedstawić. Wszystko, co mi pozostaje na koniec powiedzieć, to przemyśl dziesięć razy zanim rozpoczniesz tę żmudną drogę. A jeśli mimo wszystko wybierzesz ten sposób dla siebie, bądź odważny i nigdy nie zatrzymuj się na osiągniętym.
Twoje życie jest w twoich rękach, tak samo jak wybór. Decyzja należy do ciebie. Powodzenia we wszystkich twoich przedsięwzięciach!
Powiązane analizy
Najnowsze topowe wiadomości
Komentarze1