BEST VIP CLUB!
BEST VIP CLUB!
200% Bonus
Donkey Kong Bananza wkracza na Nintendo Switch 2 z energią, urokiem i surową siłą, jakiej nie widzieliśmy u DK od złotej ery Rare. Opracowana przez Nintendo EPD (zespół odpowiedzialny za 3D Mario), Bananza nie tylko stara się wypełnić lukę po Mario w platformówkach, ale miażdży ją beczkami kreatywności, ekspresyjną animacją i pięknie chaotyczną destrukcją.
Bananza wyraźnie pokazuje swoje pochodzenie już od pierwszego poziomu, który jest wypełniony nostalgicznymi rusztowaniami arcade. Od Donkey Kong Country po Banjo-Kazooie, pełne i barwnie kolorowe obszary są przesiąknięte osobowością. Nawet mocno animowane postacie Nintendo, takie jak DK, który jest bardzo żywy w grze, są pełne gracji i ciężkiego ruchu.
A ścieżka dźwiękowa, to natychmiastowy klasyk. Mamy zremiksowaną „Stickerbush Symphony”, jazzową wersję tematu nadświata i Pauline śpiewającą chwytliwe utwory transformacyjne, które wydają się duchowym następcą „Jump Up, Super Star!”.
Rdzeń Bananza tkwi w jej unikalnie destrukcyjnym 3D świecie. Nie chodzi tylko o skakanie i huśtanie się, ale o przebijanie się przez środowiska, rozwiązywanie zagadek opartych na fizyce i eksperymentowanie z transformacjami Bananza:
Każda z nich jest nie tylko zabawna w kontrolowaniu, ale także płynnie wymienialna w trakcie transformacji, oferując poziom głębi walki i przemieszczania się, jakiego nie widzieliśmy od czasu mechaniki przechwytywania w Super Mario Odyssey. Jedynym minusem jest to, że mogą być zbyt potężne. Bananergy (złoty wskaźnik transformacji) jest tak obfity, że niektóre zagadki mogą wydawać się trywialne, jeśli wybierzesz siłę ponad intelekt. Ale hej, to część uroku.
Nie wszystko jest gładkie. Chociaż Bananza utrzymuje średnio 60 FPS przez większość czasu, mogą zdarzać się spadki podczas szczytowych sekwencji destrukcji lub na początku nowych poziomów. Te spadki nie są poważne, ale mogą być znaczące dla tych, którzy szukają perfekcji. Zacięcia, które się pojawiają, są dość wybaczalne w kontekście wybuchowej radości, która dzieje się na ekranie.
Początkowe walki z bossami to tylko pokaz, bez treści. Estetycznie, kamienny kałamarnica inspirowany Splatoon jest uderzający, ale wczesne walki można zakończyć w mniej niż 30 sekund ze względu na absurdalnie łatwe formy Bananza. Na szczęście, w późniejszych etapach gry, bossowie po zakończeniu gry stanowią prawdziwe wyzwanie.
I chociaż Bananza nie wymaga platformowania o wysoką stawkę, aby dotrzeć do napisów końcowych, oferuje mnóstwo dodatkowej zawartości i ukrytych wyzwań dla kolekcjonerów. Opcjonalne pokoje wyzwań, ukryte klejnoty i post-game, który wykorzystuje każdy mechanizm do granic możliwości, zapewniają mnóstwo soczystej zawartości długo po zakończeniu fabuły.
Jest nawet zaskakująco silny tryb dla dwóch graczy. Jeden gracz kontroluje DK, podczas gdy drugi wspomaga, wystrzeliwując muzyczne pociski Pauline za pomocą kontrolerów Joy-Con sterowanych ruchem, co idealnie nadaje się do sesji kooperacyjnych.
Jest oczywiste, że Nintendo EPD podjęło znaczące ryzyko, stawiając DK na czele premiery platformówki 3D na Switch 2, i zdecydowanie się to opłaca. Niszczenie wszystkiego: poziomy są estetyczną eksplozją, intensywną do nieprawdopodobnego ekstremum, i niezapomnianym doświadczeniem na epicką skalę destrukcji, Bananza to zdumiewające udoskonalenie rozwoju, który rozpoczęły Donkey Kong Country i Super Mario Odyssey. Chociaż występują zauważalne problemy z wydajnością, niektóre mechaniki transformacji i uproszczenie złożonych wyzwań są nieco przesadzone, to absolutna przyjemność, że gra tak pełna kreatywności i uroku może mieć tak błahe problemy.
Brak komentarzy! Bądź pierwszym, który zareaguje